Aktualizacja
godz. 16:10
Trwają poszukiwania Grzegorza Borysa. Policja apeluje, by nadal nie wchodzić do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego i nie dezorganizować pracy służb.
– Oprócz policjantów, w terenie pracują policjanci operacyjni i śledczy. Czynności procesowe w tej sprawie wykonują Żandarmeria Wojskowa oraz prokuratorzy. Wykorzystujemy wszystkie możliwości techniczne, którymi dysponujemy. Poszukiwania są prowadzone metodycznie, na podstawie ustaleń i analizy, która na bieżąco jest wykonywana przez centrum operacyjne, w jego skład wchodzą policjanci wszystkich pionów oraz przedstawiciele współpracujących służb. Działanie służb jest profesjonalne i przemyślane, nie ma w nim przypadkowości – poinformowała Pomorska Policja.
WIĘCEJ O SPRAWIE GRZEGORZA BORYSA!
-
Ruszyło śledztwo w sprawie ujawnienia zdjęć zwłok Grzegorza Borysa
-
Strażak zginął podczas poszukiwań Grzegorza Borysa. 27-letniego Bartosza żegnały tłumy
-
Wiemy, jak zginął Grzegorz Borys. Są wstępne wyniki sekcji zwłok
-
Grzegorz Borys nie żyje. Potwierdza to prokuratura
-
Poszukiwania Grzegorza Borysa. Trwa przeczesywanie zbiornika Lepusz. Cisza przed burzą?
-
Grzegorz Borys nie żyje? Policja zawęziła obszar poszukiwań
-
Strażacy oddali hołd zmarłemu koledze. Bartosz zginął w czasie obławy
-
Śmierć nurka podczas poszukiwań Grzegorza Borysa. Jest śledztwo
-
Tragedia. Strażak zginął podczas poszukiwań Grzegorza Borysa!
-
Znaleziono plecak Grzegorza Borysa. W środku były pieniądze?
-
Grzegorz Borys nadal poszukiwany. Policja apeluje ws. drogi na cmentarze!
-
Czerwona nota Interpolu wystawiona za Grzegorzem Borysem
-
Wprowadził policję w błąd i „pomógł” Grzegorzowi Borysowi. 19-latek z zarzutem
-
Grzegorz Borys jest w lesie? Jest na to coraz więcej dowodów
-
Poszukiwania Grzegorza Borysa. Policja dziękuje za zbiórkę, ale zapewnia, że policjanci mają co jeść
-
Grzegorz Borys widziany w lesie? Policja zabrała głos!
-
Poszukiwania Grzegorza Borysa. Ruszyła zbiórka jedzenia i napojów dla policjantów
-
Grzegorz Borys widziany w lasach Trójmiasta? Poszukiwania trwają
-
Grzegorz Borys zakopał w lesie beczki z jedzeniem? Policjanci odkryli coś w lesie
-
Krzysztof Rutkowski szuka Grzegorza Borysa! Oferuje nagrodę za „żywego lub martwego”
-
Obława na Grzegorza Borysa. Apel TPK i alert RCB o niewchodzenie do lasu. „Występuje zagrożenie dla życia i zdrowia”
-
Zabójstwo 6-latka w Gdyni. Grzegorz Borys nadal poszukiwany. Służby przeszukują las
-
Zabójstwo 6-latka w Gdyni. Policja publikuje nowe zdjęcia Grzegorza Borysa!
-
Zabójstwo 6-latka w Gdyni. Grzegorz Borys zostawił list? Obława trwa
-
Gdynia: Zabójstwo sześcioletniego dziecka! Trwa obława. Policja poszukuje ojca
Gdzie jest Grzegorz Borys? Leśne znaleziska
– Zakładamy, że może mieć przy sobie kilka telefonów i obserwować, co dzieje się w mediach. Może też celowo wysyłać policji informacje z fałszywymi tropami – mówi anonimowy informator „GW”, odnosząc się do ustaleń dziennika dotyczących rzekomego odnalezienia w jednej z ziemianek na terenie objętym poszukiwaniami, gdzie trop miał podjąć pies, „telefonu komórkowego, kosmetyków i rzeczy, które mógł pozostawić po sobie Borys”.
Policja nie komentuje tych rewelacji, podobnie jak doniesień prasowych na temat beczek z jedzeniem i ubraniami, które zgodnie z inną publikacją prasową, miał w lesie zakopać poszukiwany za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 44-latek.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Grzegorz Borys zakopał w lesie beczki z jedzeniem? Policjanci odkryli coś w lesie
Równolegle do doniesień portali informacyjnych, kolejne zdjęcia – rzekomo użytkowanych wcześniej przez Grzegorza Borysa – ziemianek i skrytek oraz plotki na temat poszukiwań obiegają media społecznościowe i trafiają do redakcji.
- Na terenie TPK znaleziono dużo rzeczy, ponieważ nie tylko poszukiwany Grzegorz Borys uprawiał tam bushcraft. Na pewno coś znaleziono, natomiast nie ma informacji wskazujących na to, że znalezione rzeczy należały do poszukiwanego. Trwają ustalenia do kogo one należały – powiedziała PAP kpr. Daria Lubianiec, rzeczniczka prasowa Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Elblągu.
Poszukiwania Grzegorza Borysa. Tydzień obławy
Obława za 44-letnim Grzegorzem Borysem trwa od piątku, 20 października. Tego dnia, po godzinie 10 rano, w mieszkaniu przy ul. Górniczej na Fikakowie w Gdyni, gdzie mieszkali, żona mężczyzny znalazła ciało ich 6-letniego syna – Aleksandra z ranami ciętymi szyi. Późniejsza sekcja zwłok wskazała, że za śmierć chłopca odpowiadał, spowodowany upływem krwi z szyi „wstrząs krwotoczny, współistniejący z niedotlenieniem mózgu”.
Skutkiem tych ustaleń, była decyzja o przedstawienie Borysowi, zagrożonego dożywotnim więzieniem, zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Mimo często fatalnej pogody w trwającej od tygodnia obławie, przynajmniej okresowo, uczestniczyło ponad 1000 funkcjonariuszy m.in. żandarmerii wojskowej i policji z Gdańska, Bydgoszczy, Olsztyna, Poznania, a nawet Łodzi, wspieranych przez leśników i strażaków, dwa śmigłowce oraz specjalistyczny sprzęt.
CZYTAJ TEŻ: Poszukiwania Grzegorza Borysa. Ruszyła zbiórka jedzenia i napojów dla policjantów
Obok przesyłanych regularnie w formie SMS-ów alertów RCB, apelujących o nie wchodzenie do lasów na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, podobne prośby kieruje policja oraz Żandarmeria Wojskowa.
- Zwracamy się z apelem o niewchodzenie na teren leśny w rejonie Węzła Karwiny, w dzielnicach Gdyni, to jest Chwarzno-Wiczlino oraz Witomino. Każde wejście utrudnia pracę służb oraz oddala je od osiągnięcia zamierzonego celu, jakim jest odnalezienie Grzegorza Borysa. Liczymy na współpracę ze strony lokalnej społeczności – deklaruje płk Artur Karpienko z Komendy Głównej Żandarmerii Wojskowej, który wskazuje, że służba współpracuje z policjantami na wielu płaszczyznach: począwszy od zabezpieczenia prewencyjnego, po szeroko pojęte czynności operacyjno-rozpoznawcze oraz dochodzeniowo-śledcze.
Policja czeka na sygnały
Należy zaznaczyć, że scenariusz zakładający użycie przez 44-latka leśnych kryjówek na terenach otaczających Gdynię, jest tylko jedną z możliwości. Uprawdopodabnia ją fakt, że ten zawodowy żołnierz Marynarki Wojennej przed opuszczeniem mieszkania, zabrać miał ze sobą plecak ze sprzętem do survivalu, a gdy kamera monitoringu zarejestrowała go po raz ostatni, oddalał się w kierunku źródła Marii w odległym o kilkaset metrów Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.
Prawdopodobne pozostaje jednak również, że podejrzany opuścił kompleks leśny i ukrywa się gdzieś indziej lub zbiegł za granicę. Dlatego na wniosek prokuratury sąd zdecydował się wystawić za mężczyzną również Europejski Nakaz Aresztowania.
Szansą na schwytanie podejrzanego o zabójstwo pozostają również informacje od obywateli. Dlatego obok policyjnych numerów telefonicznych: 47 74 21 222 (oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Gdyni) oraz numeru alarmowego: 112, gwarantujący anonimowość, funkcjonariusze uruchomili specjalną, dedykowaną skrzynkę email: [email protected].
- Nad sprawą równolegle pracują kryminalni, którzy weryfikują przekazywane przez społeczeństwo informacje na temat tego mężczyzny. Odzew po publikacji wizerunku jest bardzo duży. Wszystkie informacje są bardzo dokładnie weryfikowane przez policjantów – wskazuje kom. Karina Kamińska, oficer prasowa Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku.
Napisz komentarz
Komentarze