W niedzielę nad ranem, tuż po godz. 5, na terenie firmy zajmującej się hodowlą pieczarek w Czersku wybuchł pożar. Na miejsce zadysponowano pięć zastępów straży pożarnej. Oprócz Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Państwowej Straży Pożarnej na miejscu z ogniem walczyli również strażacy z Ochotniczych Straży Pożarnych z Czerska, Krzyża, Rytla i Malachina.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Groźny pożar w Dąbrówce! Spłonęły samochody ciężarowe i naczepy
Jak się okazało po przyjeździe służb, pożar na terenie hodowli pieczarek był już rozwinięty. Paliła się kotłownia, a także sąsiedni budynek gospodarczy i kontener. Strażacy podali jednocześnie pięć prądów wody, co powstrzymało rozprzestrzenianie się ognia. A było to ważne ze względu na sąsiedni budynek mieszkalny.
Na szczęście nikt w pożarze nie ucierpiał. Straty wstępnie oszacowano na ok. 60 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze