Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Gdańsk kończy ze spalinowymi autobusami. Zamówi 40 nowych elektrycznych

W ciągu najbliższego 1,5 roku do gdańskiej komunikacji miejskiej trafić ma 40 elektrycznych autobusów. Władze miasta nie wykluczają, że przyszłością jest wodór i zapowiadają koniec zakupów spalinowych pojazdów. W nieodległej przyszłości zniknąć ma zajezdnia przy ulicy Hallera zastąpiona przez wspólną autobusowo-tramwajową bazę na gdańskim Południu.
autobusy w Gdańsku

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

- W gronie moich współpracowników podjęliśmy decyzję, że kończymy z nowymi autobusami, które będą napędzane w sposób nieekologiczny, w sposób, który będzie powodował duże straty dla środowiska - powiedziała konferencji prasowej zwołanej w zajezdni przy al. Hallera, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

Choć wskazała, że już wykorzystywane przez Gdańskie Autobusy i Tramwaje pojazdy, na których tle stanęła, wypełniają wysoką, normę ekologiczną „Euro 6” dla diesli, to zastrzegła, że władze miasta „myślą o przyszłych pokoleniach”. - W tym roku przyjadą 3 pierwsze minibusy. Na razie są to wszystko autobusy, minibusy, które są zasilane na prąd. Wierzymy, że niebawem ten prąd będzie pozyskiwany w czysty sposób. Także ogłosiliśmy postępowanie na normalne autobusy – zarówno przegubowe, jak i pojedyncze, które właśnie chcemy, żeby na ulicach naszego miasta pojawiły się w przyszłym roku – dodała.

U boku prezesa GAiT, Macieja Lisickiego, jego zastępcy oraz samorządowców Aleksandra Dulkiewicz wspólnie z wiceprezydentem Gdańska, Piotrem Borawskim opowiedziała o planach związanych z uzupełnianiem taboru komunikacji miejskiej na najbliższe 1,5 roku. Magistrat i GAiT zamierzają w tym czasie kupić łącznie 40 autobusów (wliczając wspomniane wcześniej 3 minibusy, które obsługiwać mają śródmiejską linię 100). Łączny koszt inwestycji szacowany jest na około 100 mln zł.

- 5 autobusów pragniemy zakupić z programu Zielony Transport Publiczny, który jest realizowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Ubolewamy, że tam wysokość dofinansowania jest jedynie w wysokości do 20 procent w związku z tym aplikowaliśmy właśnie o 5 pojazdów. Całość to jest 15 mln zł i chcemy osiągnąć 2,5 mln zł dofinansowania. Chcieliśmy więcej, ale takie są możliwości – zastrzegł wiceprezydent Piotr Borawski. Wspomniał, że miasto zamierza startować po 30 mln zł z Polskiego Ładu na zakup kolejnych 14 elektrobusów, czego łączny koszt ma wynieść 35 mln zł, a kolejne 18 pojazdów na prąd kupić ma GAiT. - Myślę, że kolejnym krokiem w naszej komunikacji publicznej będę pojazdy napędzane wodorem – dodał.

Kończymy z nowymi autobusami, które będą napędzane w sposób nieekologiczny, w sposób, który będzie powodował duże straty dla środowiska

Aleksandra Dulkiewicz / prezydent Gdańska

Jak tłumaczyli urzędnicy, codziennie gdańskie autobusy przejeżdżają łącznie 40 tysięcy kilometrów, czyli mniej więcej długość równika, przy czym więcej niż połowa całej długości tras w mieście obsługiwana jest przez tramwaje. W kontekście wysokich cen prądu, urzędnicy wskazywali, że obecnie średni koszt przejazdu 1 kilometra przez spalinowy autobus wyliczany jest na ok. 1,60 zł, natomiast w przypadku elektrobusów szacowany jest o 20 groszy drożej. By obniżyć koszty, pojazdy na prąd mają być ładowane w zajezdniach z wykorzystaniem niższej taryfy „nocnej”.

- Bardzo cieszymy się, że te inwestycje proekologiczne, prośrodowiskowe są w naszym mieście realizowane i muszę to szczerze i oficjalnie powiedzieć, że jest to wyraz głębokiego, intensywnego zaangażowania pani prezydent – podkreślił radny Wojciech Błaszkowski (Wszystko dla Gdańska), który dziękował mieszkańcom za motywację do działań chroniących środowisko.

Radny Cezary Śpiewak-Dowbor (Koalicja Obywatelska) zastrzegł, że również jego klub wspiera kierunek rozwoju komunikacji miejskiej obrany przez magistrat: - To jest zmiana, która dzieje się na naszych oczach – powiedział.

Dopytywani przez dziennikarzy, urzędnicy tłumaczyli, że teren zajezdni przy al. Hallera ma zostać sprzedany, a wspólna baza dla autobusów i tramwajów powstać ma w rejonie Gdańska-Południe. Obecnie trwają prace nad przygotowującym budowę i przeprowadzkę planem zagospodarowania dla obszaru ograniczonego ulicami Jabłoniową a Armii Krajowej. Zastrzykiem gotówki dla tej inwestycji ma być sprzedaż działki pod obecną zajezdnią przy Hallera.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama