Na stoisku umieszczonym na parterze Manhattanu w Gdańsku sprzedawane są książki dziesięciorga autorów związanych z Pomorzem. Jedni mieszkają we Wrzeszczu czy na Przymorzu, inni tu wydają swoje książki. Oto nazwiska owej dziesiątki:
- Joanna Breza,
- Wojsław Brydak,
- Stefan Chwin,
- Stanisław Danielewicz,
- Paweł Huelle,
- Marcin Jacobson,
- Krystyna Lars,
- Monika Milewska,
- Jerzy Niemczuk,
- Jarosław Zalesiński.
PRZECZYTAJ TEŻ: Jak zabić, to tylko w Trójmieście
Festyn jednak to nie tylko sprzedaż książek, które – jak wiadomo – mogą być pożądanym prezentem pod choinkę. Można tam także spotkać autorów, porozmawiać z nimi, poprosić o dedykację na kartach ich książek. Korzyść jest – jak się okazuje – obopólna. Oto, co trójka autorów powiedziała po doświadczeniach pierwszego weekendu Festynu, który odbył się przed tygodniem.
Gośćmi pierwszej edycji festynu, w minionym roku, byli Krystyna Lars i Stefan Chwin. Także i w tym roku spotkają się z czytelnikami
Stefan Chwin
Dla pisarza spotkanie z Czytelnikiem jest ważnym doświadczeniem. W bezpośredniej rozmowie dowiaduje się czasem o swoim dziele nowych rzeczy, których sam w nim nie dostrzegał. Ale najpiękniejsze jest, kiedy Czytelnik, który przeczytał jedną książkę autora, oświadcza, że po przeczytaniu tej jednej powieści i rozmowie z autorem chce czytać kolejne... Kiermasz książek, zwłaszcza przedświąteczny, jest piękną szansą na takie spotkanie! Autora z Czytelnikiem!
Wojsław Brydak
Sam na sam z klawiaturą komputera (bądź jeszcze maszyny do pisania) autor raz po raz zdobywa się na śmiałość. A potem przy stole z książkami, na widok Czytelnika, groźnie wyglądającej damy bądź jegomościa o niegłupim spojrzeniu, ta śmiałość gdzieś pierzcha. Czy zrozumieli, co napisałem? A może zrozumieli opacznie? A może sam nie rozumiem, co piszę?
Stanisław Danielewicz
Najczęściej jest tak, że ktoś, kto wcześniej czytał moje „Jazzowisko Trójmiasta” albo napisane z Marcinem Jacobsonem „Rockowisko Trójmiasta. Lata 70.”dziwi się, skąd się u mnie wziął pomysł na napisanie powieści z gatunku historii alternatywnej, takiej jak oba tomy „Political fiction”. Tak zaczyna się rozmowa, dla mnie może nawet ważniejsza niż dla Czytelnika, w której przewijają się wątki osobistych wspomnień, ułamki lokalnej historii, czasem refleksje historiozoficzne. Rozstajemy się – czasem po wpisaniu dedykacji w książce, która ma być prezentem dla bliskiej osoby – w przeświadczeniu, że wyobraźnia i życie przeganiają się w tragikomicznym wyścigu.
Organizatorami Festynu są GCH Manhattan i Agencja Autorska PKB GROT.
Najbliższe spotkanie – ostatnie przed świętami – w dniach 16-18 grudnia, godz. 11:00-17:00.
Napisz komentarz
Komentarze