Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

PUW bez wicewojewodów. Spychologia czy partyjne ambicje?

Mimo że od wskazania kandydatów na wicewojewodów pomorskich minął ponad miesiąc, nadal nie ma podpisu premiera Donalda Tuska pod dwoma kandydaturami Lewicy i Trzeciej Drogi. Nieoficjalnie powodem są tarcia miedzy Polską 2050 a PSL-em w sprawie ich kandydata.
Pomorski Urząd Wojewódzki

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

PUW nadal bez wicewojewodów. „My na nic w tej sprawie wpływu nie mamy”

W Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim widać niepokój i zagubienie. A sami urzędnicy mówią, że wojewoda Beata Rutkiewicz wygląda „jak z krzyża zdjęta”, bo musi się uwijać za trzech. Nadal nie wiadomo bowiem, kiedy powołani zostaną wicewojewodowie. O co w tym ociąganiu się chodzi?

PRZECZYTAJ TEŻ: Wojewoda Beata Rutkiewicz: Pomorze jest moim oczkiem w głowie. I tylko to się liczy

Już w połowie stycznia pisano, że z Malborka do Gdańska przybywa nowa wicewojewoda – Anna Olkowska-Jacyno, polityczka Lewicy. A na początku lutego ogłoszono, że wicewojewodą będzie też Emil Rojek z Trzeciej Drogi. Uzgodnienia, zwłaszcza w sprawie tej drugiej kandydatury, trwały wiele tygodni. Nic dziwnego, że wniosek o powołanie wicewojewodów został niemal natychmiast po ogłoszeniu nominacji wysłany do premiera. Potrzebny był tylko podpis Donalda Tuska, którego nie ma do dziś, podobnie jak wicewojewodów. Dlaczego?

PRZECZYTAJ TEŻ: Beata Rutkiewicz wojewodą pomorskim. Podjęła już pierwsze decyzje

W Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim nikt nie potrafi na to pytanie odpowiedzieć. Krystian Kłos – ekspert w UW, prawa ręka wojewody Beaty Rutkiewicz mówi, że czekają na podpisanie nominacji i odsyła nas do Kancelarii Premiera. Dodaje, że tak długie oczekiwanie na nominację wynika z faktu, że premier chce powołać cały skład zastępców wojewody za jednym razem.

– My na nic w tej sprawie wpływu nie mamy – tłumaczy.

PUW nadal bez wicewojewodów. Konflikt w rodzinie?

Tymczasem politycy koalicji rządzącej samorządowego szczebla nieoficjalnie mówią, że nie ma problemu z podpisem pod kandydaturą pani Olkowskiej-Jacyno, ale problem pojawia się przy kandydacie Trzeciej Drogi Emilu Rojku tylko dlatego, że to kandydat Polski 2050, a PSL chciałoby mieć jednak wicewojewodę wywodzącego się ze swoich szeregów.

Tezę o tym, że to koalicjanci z Trzeciej Drogi nie mogą się między sobą dogadać w sprawie ich kandydata na wicewojewodę potwierdzają samorządowcy, którzy w sobotę, 2 marca widzieli się z premierem Tuskiem.

– Premier mówił nam, że nie ma żadnego problemu z podpisaniem tych nominacji. Zwłaszcza że w przypadku Lewicy temat jest dogadany. Ale pani Olkowska-Jacyno ma być drugim wicewojewodą i nie można powołać jej przed pierwszym wicewojewodą, a to stanowisko zarezerwowane jest dla Trzeciej Drogi.

PRZECZYTAJ TEŻ: Wiadomo, kto będzie drugim wicewojewodą pomorskim. Ekipa Beaty Rutkiewicz niemal w komplecie

Rzecz w tym, że nikt oficjalnie tego zamieszania i zwlekania wokół nominacji nie potwierdza.

Maciej Goniszewski, gdański polityk z Polski 2050 pytany o tarcie w Trzeciej Drodze w związku z kandydaturą wicewojewody, odpowiada, że nie ma żadnego konfliktu między jego partią a Polskim Stronnictwem Ludowym.

– Nazwisko kandydata Trzeciej Drogi, czyli pana Rojka, zostało już zgłoszone i żadnych kontrowersji przy nim nie ma – stwierdza.

Adam Gawryluk, szef pomorskich struktur PSL też nie potwierdza tarcia między koalicjantami, stosując spychologię w stronę „góry”. Przyznaje, że oczekiwanie na wicewojewodów trwa długo, ponad miesiąc. Ale – jak mówi – nie na tym poziomie się sprawę załatwia, tylko na szczeblu centralnym. Nie wie jednak, czy są prowadzone, czy nie rozmowy w sprawie wicewojewody wśród koalicjantów Trzeciej Drogi.

PRZECZYTAJ TEŻ: Anna Olkowska-Jacyno wicewojewodą pomorską? Nominacja czeka na podpis premiera

Jego zdaniem, nie chodzi o konflikt, tylko o brak sprawczości na poziomie centralnym. I dodaje, że wielokrotnie monitował swoich zwierzchników w tej sprawie.

– Odpowiedzi są różne. A to, że jeszcze rozmawiają albo że to leży już na biurku ministra MSWiA czy nawet samego premiera. Taka spychologia, niestety – kończy rozmowę.

W ubiegły piątek, 1 marca wysłaliśmy zapytanie do Kancelarii Premiera o to, dlaczego do tej pory nie ma podpisu szefa rządu pod dwoma kandydaturami na wicewojewodów pomorskich, skoro informacje o ich nominacjach pojawiły się ponad miesiąc temu. Jeszcze nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama