Po prawie stu dniach urzędowania głosy na temat jej pracy są podzielone. Jedni mówią o niefortunnym wyborze, twierdząc, że co krok to… wtopa. Inni bronią tego wyboru, uważając, że krytyka jej działań na taką skalę jest nieuzasadniona. I że kobiety muszą nadal bronić się przed ostrzałem i dominacją mężczyzn w polityce.
Mimo że od wskazania kandydatów na wicewojewodów pomorskich minął ponad miesiąc, nadal nie ma podpisu premiera Donalda Tuska pod dwoma kandydaturami Lewicy i Trzeciej Drogi. Nieoficjalnie powodem są tarcia miedzy Polską 2050 a PSL-em w sprawie ich kandydata.
Emil Rojek będzie drugim, a właściwie pierwszym wicewojewodą pomorskim. Potrzebna jest jeszcze akceptacja premiera Tuska, która być może nastąpi jeszcze w tym tygodniu. Powołana została także nowa dyrektor generalna Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Wojewoda pomorska zdecydowała, że jedna z sal w urzędzie nie będzie już nosić imienia Lecha Kaczyńskiego. Najprawdopodobniej patronem tej sali będzie jedna z kobiet zasłużonych dla Pomorza.