Wróci dotacja dla Europejskiego Centrum Solidarności
Na budżet Europejskiego Centrum Solidarności powinny składać się pieniądze z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego oraz z budżetu Gdańska i urzędu marszałkowskiego. Niestety, po śmierci prezydenta Pawła Adamowicza ministerstwo znacznie obcięło dotację, płynącą z tej instytucji.
ZOBACZ TEŻ: Koalicja Obywatelska w Gdańsku: Kasa dla swoich, dla obywateli zrzutki
Politycy nie tylko Koalicji Obywatelskiej z Pomorza wiele razy podkreślali, że ECS otrzymuje z resortu kultury znikomą dotację, ponieważ minister Piotr Gliński nie może podporządkować sobie tej instytucji ani wpłynąć na podejmowane tam działania.
Teraz ma się to zmienić. O sprawie informuje trójmiejska "Gazeta Wyborcza".
Piotr Adamowicz, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, zapowiada, że w nowym roku zostanie zwiększona dotacja dla ECS. I to nie będzie symboliczna kwota, ale kilka milionów złotych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Instytut Dziedzictwa Solidarności pod lupą NIK. Izba skontroluje finanse i zakup siedziby IDS
Adamowicz tłumaczy, że szef tej komisji Bogdan Zdrojewski, też uważa, że Europejskie Centrum Solidarności powinno mieć dużo większe finansowanie z budżetu, niż w ostatnich latach.
- Jest pełna zgoda co do tego, że niesłusznie bardzo mocno okrojona przez ekipę PiS dotacja powinna być przywrócona. To nie będzie symboliczna kwota w tysiącach złotych. Mówimy o kilku milionach. Ale czy będą to trzy miliony czy, na przykład pięć, zależy od stanu finansów publicznych. Bowiem do tej pory wydatki są poukrywane w różnego rodzaju funduszach celowych, tym samym pozostając jeszcze poza kontrolą Sejmu. Dopiero po przeprowadzeniu audytu, będziemy mogli mówić, o ile tak naprawdę zwiększy się dotacja dla Europejskiego Centrum Solidarności – tłumaczy w rozmowie z "Zawsze Pomorze" poseł Piotr Adamowicz.
Jest pełna zgoda co do tego, że niesłusznie bardzo mocno okrojona przez ekipę PiS dotacja powinna być przywrócona. To nie będzie symboliczna kwota w tysiącach złotych. Mówimy o kilku milionach. Ale czy będą to trzy miliony czy, na przykład pięć, zależy od stanu finansów publicznych.
Piotr Adamowicz / poseł KO
Dodaje też, że w przyszłym roku ECS musi dostać więcej pieniędzy na działalność.
- To o tyle istotne, że w 2024 roku będziemy obchodzić trzy, symboliczne rocznice: 20-lecie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, 35 rocznicę Okrągłego Stołu i 85 rocznicą wybuchu drugiej wojny światowej. Do tego dochodzi także 10-lecie otwarcia wystawy stałej w ECS, którą tak bardzo krytykowało Prawo i Sprawiedliwość. Te wszystkie, symboliczne rocznice są ważne, dlatego też m.in. powinno być zwiększone finansowanie dla ECS – wyjaśnia poseł Adamowicz.
Napisz komentarz
Komentarze