Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Kolejna część gdańskiej Wyspy Spichrzów na sprzedaż. Ale nie pod mieszkania

Gdańsk wystawia na sprzedaż kolejne działki na Wyspie Spichrzów. Tym razem chodzi o teren między ulicami Owsianą, Wspornikową, Jaglaną i Pszenną. Łączna powierzchnia to ponad 11 tysięcy metrów kwadratowych, a cena wywoławcza to 39 milionów złotych. Licytacja odbędzie się 11 czerwca.
Wyspa Spichrzów w Gdańsku

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Jak mówi Tomasz Lachowicz, dyrektor Wydziału Skarbu gdańskiego magistratu, wystawione działki inwestycyjne to prawdziwa perełka. Ich wartość została wskazana przez rzeczoznawców.

Reklama

Wyspa Spichrzów w Gdańsku. Kolejne działki na sprzedaż

Cena wywoławcza większej, o łącznej powierzchni 6760 metrów kwadratowych, została ustalona na 24 miliony złotych. Obecnie znajdują się tam wyłącznie pustostany. Cena drugiej, wolnej od zabudowań, to natomiast 15 milionów złotych, a jej powierzchnia to 4080 metrów kwadratowych.

CZYTAJ TEŻ: Tak zmienia się Dolne Miasto w Gdańsku. Powstało nowe miejsce do wypoczynku

Urząd Miasta w Gdańsku wyjaśnia, że sprzedaż działek ma przede wszystkim na celu pozyskanie środków do budżetu miasta na realizację celów publicznych oraz zagospodarowania reprezentacyjnego terenu miasta. Nowe zagospodarowanie poprawi wizerunek okolicy.

Co istotne, nie powstaną tam kolejne mieszkania. Jak podaje portal gdansk.pl, dla tego kwartału zostały określone konkretne wytyczne:

  • Nowe budynki mają mieć charakter usługowy, np. biurowy lub zamieszkania zbiorowego z elementami gastronomii czy rekreacji. To oznacza, że na wystawionych na przetarg nieruchomościach nie mają czego szukać deweloperzy mieszkaniowi. Jaka więc zabudowa wchodzi w grę? Przede wszystkim hotele, centrum konferencyjne, biurowce.
  • Obie nieruchomości objęte są nadzorem urzędu Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a to oznacza, że inwestor nie zrobi nic, co nie będzie miało zgody konserwatora. Trzeba na przykład rozstrzygnąć, co dalej z zabudowaniami, które są zlokalizowane na większej nieruchomości. Konserwator może też zażądać np. by nowe budynki wpisywały się w dawną siatkę ulic, co będzie oznaczało zabudowę kwartałową.
  • Budynki, które powstaną, w praktyce nie będą mogły przekroczyć 30 metrów wysokości - zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, który obowiązuje od 1998 roku.
  • Inwestor będzie musiał wkomponować w projekt miejsca na parkowanie aut. Dla większej nieruchomości jest to co najmniej 119 miejsc, dla mniejszej - minimum 67. W praktyce oznacza to większy koszt inwestycji.
REKLAMA

Jak widać, ograniczeń jest sporo, co może wpłynąć na ostateczną wysokość oferty podczas licytacji. Miasto wprawdzie mówi, że już jest kilka podmiotów zainteresowanych terenem, ale w tej chwili trudno określić szacowaną kwotę, która zasili budżet.

- Jesteśmy od tego, by pomóc potencjalnym inwestorom w wyjaśnieniu wszelkich wątpliwości - podkreśla Katarzyna Nowicka, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury UMG.

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

MichaeL 15.04.2025 21:32
Czyli brak mozliwości Parkowania w centrum dla pracowników blisko centrum ... lepiej by parking tam wybudowac ładny piętrowy.... a nie hotele i restauracje...

J.Plichta 15.04.2025 08:52
W umowie określić termin realizacji inwestycji przez inwestora oraz brak możliwości odsprzedania działki, nie popełniajmy poprzednich błędów

J.Plichta 15.04.2025 08:48
w umowie sprzedaży proszę określić okres realizacji inwestycji przez inwestora oraz brak możliwości sprzedaży działki,

Reklama
Reklama
Reklama