Muzeum II Wojny Światowej wydało oświadczenie odnoszące się do słów Karola Nawrockiego, w przeszłości dyrektora placówki, ws. korzystania przez niego z apartamentu służbowego. Podczas konferencji prasowej w Zakopanem, odpierając zarzuty, powiedział m.in., że mieszkania służyły np. do spotkań służbowych. Tymczasem muzeum informuje, że były dyrektor apartament Deluxe miał zajmować... nawet w trakcie urlopu.
- Sprawiłem, że te apartamenty i te pokoje miały możliwość zarabiania na działalność Muzeum II Wojny Światowej. Nigdy nie mieszkałem w nich dłużej niż 10 dni, gdy pozostawałem na kwarantannie. Nie naraziłem Skarbu Państwa ani Muzeum II Wojny Światowej na żadne koszty - mówił w Zakopanem Karol Nawrocki, który odniósł się do zarzutów stawianych mu przez „Gazetę Wyborczą”.
Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta z ramienia PiS, w czasach, kiedy był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, korzystał z tamtejszego apartamentu Deluxe. Za pobyt nie zapłacił ani grosza. Nadużycie czy prawo dyrektora? W każdym razie sam Nawrocki zauważa, że doraźne korzystanie z pokoju wiązało się z wykonywaniem obowiązków służbowych.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w sobotę, 18 grudnia ponownie otworzyło swoją wystawę główną po trwającej 10 dni przerwie poświęconej na wprowadzenie nowych elementów ekspozycji oraz naprawę wnętrz. Swoje zastrzeżenia wobec zmian w wystawie przedstawił dyrektor gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Marek Szymaniak.
Pani Agata i pan Błażej w piątek, 20 grudnia odwiedzili Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku po raz drugi. Ten dzień był dla nich wyjątkowy – para właśnie się zaręczyła.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku wzbogaciło się o kolejny artefakt. To książka ze zbiorów Józefa Ulmy z jego własnoręcznym podpisem, którą przekazał w imieniu rodziny do MIIWŚ Instytut Pileckiego. Obecnie książka jest prezentowana w osobnej gablocie na poziomie -3. Za miesiąc tom ten będzie już eksponowany na wystawie głównej.
Polski Frank Underwood z „House of Cards”, mistrz autoreklamy, który potrafi zjednywać sobie ludzi. Tak opisują go ci, którzy go dobrze znają. Dr Karol Nawrocki – gdański historyk i szef IPN, stał się ostatnio języczkiem u wagi mediów. A to za sprawą spekulacji, że jest jednym z faworytów prezesa PiS w wyścigu o prezydenturę. Spełnia bowiem marzenia Jarosława Kaczyńskiego o idealnym kandydacie… młodym, wysokim, okazałym, przystojnym, znającym języki i obytym międzynarodowo.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku ogłosiło jednoetapowy konkurs na opracowanie koncepcji projektowej wystawy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Chodzi o przygotowanie kompleksowej opowieści o dziejach półwyspu Westerplatte, obronie Wojskowej Składnicy Tranzytowej we wrześniu 1939 roku oraz przedstawienie symbolu, jakim Westerplatte stało się dla mieszkańców naszego kraju.
W jednym ze schronów na Westerplatte archeolodzy Muzeum II Wojny Światowej, w toku śledztwa prowadzonego przez Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Gdańsku, ujawnili kolejne ludzkie szczątki. Nie tak dawno odnaleziono tam trzy inne szkielety osób cywilnych.
W połowie 2021 roku odchodzący do Instytutu Pamięci Narodowej ówczesny jeszcze dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Karol Nawrocki dumnie chwalił się kupnem przez muzeum noszy z Wojskowej Składnicy Tranzytowej, które miały być „świadkiem” pierwszych tragicznych walk II wojny światowej z września 1939 roku na Westerplatte. Okazało się, że zostały wyprodukowane... po wojnie i były używane, owszem, ale w szpitalu psychiatrycznym na Srebrzysku. O sprawie informuje Wirtualna Polska.
Trzy ludzkie szkielety odkryli archeolodzy z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, podczas badań w rejonie stanowiska polskiej armaty na Westerplatte. Na szczątki natrafiono w trakcie wykopalisk, mających pomóc w dokładnym ustaleniu stanowiska jedynej armaty polowej znajdującej się w uzbrojeniu polskiej załogi Westerplatte. Znajdowały się w pozostałościach jednego ze schronów. Zostaną poddane szczegółowym badaniom przez antropologów, genetyków i medyków sądowych, w ramach śledztwa wszczętego przez prokuratora Instytutu Pamięci Narodowej.
17 września, przypada 85. rocznica agresji sowieckiej na Polskę. Aby upamiętnić to wydarzenie na Cmentarzu Łostowickim, przy pomniku Golgoty Wschodu, odbyły się uroczyste obchody Dnia Sybiraka. Wzięła w nich udział m.in. prezydent Gdańska – Aleksandra Dulkiewicz, członkowie Związku Sybiraków Oddział Wojewódzki w Gdańsku, a także członkowie Stowarzyszenia Rodziny Katyńskiej w Gdańsku.