Żaglowiec Dar Pomorza został zamknięty dla turystów z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych.
– Teraz bardzo trudno przewidzieć pogodę. Świeci słońce, za kilka chwil mamy mżawkę, a być może zaraz z nieba będzie padał marznący deszcz. Pokład statku staje się wówczas śliski, a przez to także i niebezpieczny. Chcemy kupić maty antypoślizgowe, żeby w czasie ferii, kiedy ponownie otworzymy żaglowiec dla zwiedzających, jednak tę frekwencję zwiększyć. Może w ten sposób przedłużymy sezon Daru Pomorza – mówi Wojciech Nadolski, kierownik Biura Okrętowego NMM.
Co się dzieje na pokładzie Daru Pomorza, kiedy nie ma na nim turystów? Część pracowników idzie na urlop, a część wykonuje niezbędne prace konserwacyjne.
– Zaczęliśmy pracę od zabezpieczenia elementów najbardziej podatnych na śnieg i mróz. Musieliśmy osłonić koła sterowe, podesty i wszystkie drewniane elementy, w tym nagielbanki. Zasłoniliśmy też drewniane zadaszenia świetlików. Pracy jest sporo, choć tak naprawdę konserwacja musi być przeprowadzana na bieżąco przez cały rok. Jeśli temperatura na to pozwoli, to odświeżymy lakierem niektóre elementy i zaszpachlujemy ubytki – tłumaczy Wojciech Nadolski.
Dodał, że zakończenie sezonu to także jedyny czas, kiedy można bez przeszkód zająć się konserwacją urządzeń pod pokładem i odmalować podłogę w siłowni.
Mimo, że Dar Pomorza to statek-muzeum, na jego pokładzie cały czas obecny jest kapitan lub jego zastępca. W tym czasie m.in. koordynuje pracę bosmana, marynarzy i cieśli.
Jeżeli ktoś myśli, że na statku nic się nie dzieje, to jest w błędzie. Cały czas mamy dużo pracy. Nieustannie musimy być czujni i utrzymywać statek w dobrej kondycji. To nasz priorytet.
Wojciech Nadolski / kierownik Biura Okrętowego NMM
Wkrótce zamknięty zostanie także gdański statek-muzeum Sołdek. Razem z Darem Pomorza, jeśli aura dopisze, powinny zostać otwarte w ferie zimowe.
Dar Pomorza. Historia
Dar Pomorza został zbudowany w 1909 r. w stoczni Blohm & Voss w Hamburgu. Był żaglowcem szkoleniowym dla studentów Szkoły Morskiej w Gdyni (od lat 30. XX w. do lat 80.; wcześniej był m.in. statkiem szkolnym niemieckiej marynarki handlowej). Obecnie to statek-muzeum, który na stałe cumuje przy Nabrzeżu Pomorskim.
– Jest jednym z najważniejszych zabytków polskiego dziedzictwa morskiego ubiegłego wieku. Imponująca sylwetka żaglowca stanowi element na stałe wpisany w miejski krajobraz Gdyni, zaś wejście na główny pokład i do wnętrz statku pozwala poznać z bliska warunki życia i pracy polskich marynarzy i kadry oficerskiej. W zabytkowych przestrzeniach, takich jak salon komendanta, mesa, szpital, stanowiska sterowe czy maszynownia zachowane zostały artefakty dokumentujące historię żaglowca i jego załóg, a miejscem szczególnym jest zaaranżowana kabina słynnego pisarza kpt. ż. w. Karola Olgierda Borchardta – poinformowało Narodowe Muzeum Morskie.
Przez 51 lat służby dla Polskiej Marynarki Handlowej trójmasztowy Dar Pomorza odbył 102 rejsy szkolne i przebył pół miliona mil morskich. Na jego pokładzie przeszkolono 13 384 słuchaczy Szkoły Morskiej.
Napisz komentarz
Komentarze