Dla środowiska skupionego wokół Lechii piątkowy mecz w Gliwicach był szczególny z kilku powodów.
Po pierwsze tydzień temu czwórka bardzo młodych kibiców Lechii wracając z meczu z Legią w Gdańsku straciła życie po karambolu do jakiego doszło na drodze S7 w okolicach Borkowa koło Gdańska. Klub w porozumieniu z gospodarzem meczu w Gliwicach, czyli Piastem zorganizował minutę ciszy ku czci ofiar tej tragedii, czyli Mikołaja, Nikodema, Tomka i Elizy, a piłkarze wyszli na murawę z czarnymi opaskami na ramionach.
Druga sprawa to kiepska sytuacja Lechii pod względem organizacyjnym i sportowym. Biało-zieloni rozumieli jak istotny byłby przełom w tym marazmie, czyli zdobycie kompletu punktów na Górnym Śląsku.
Trener gdańskiej Lechii Szymon Grabowski w pierwszej jedenastce na mecz z Piastem znalazł miejsce tylko dla dwóch polskich zawodników, bramkarza Szymona Weiraucha i obrońcy Dominika Piły. Do składu wrócił jeden z środkowych obrońców Andrei Chindris.
ZOBACZ TEŻ: Lechia Gdańsk bez szans w meczu z Legią Warszawa
Lechia nie mogła wymarzyć sobie lepszego początku kiedy to w 4. minucie Camilo Mena po faulu na sobie wykorzystał rzut karny. Potem Piast miał przewagę, będąc dłużej przy piłce i tworząc więcej sytuacji, które mogły dać mu gole. Udało się to gospodarzom w 43. minucie, którzy po strzale Hiszpana Jorge Felixa zdobyli wyrównanie.
Lechia historię powtórzyła chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy, kiedy to efektowną akcję w tercecie Iwan Żelizko – Camilo Mena – Bogdan Wiunnyk ten ostatni wykończył celnym strzałem do bramki Piasta. Za chwilę mogło być już 3:1 dla Lechii, ale Mena nie wpakował piłki do siatki, mimo bardzo dogodnej okazji. Lechia atakowała i to się jej opłaciło, bo obrona Piasta grała bardzo źle. Trzeciego gola zdobył dla Lechii Australijczyk Louis D’Arrigo, ale chwilę potem cios wyprowadzili gospodarze i było tylko 2:3, a Piast dalej nacierał. W 82. minucie Maciej Rosołek dał trzeciego gola Piastowi.
Lechia musi zmienić grę w obronie lub zmienić obrońców, bo w ten sposób remisuje wygrane mecze, albo przegrywa te, które powinna przynajmniej zremisować. Ten remis nic nie dał Lechii, która nadal jest w strefie spadkowej.
Piast Gliwice – Lechia Gdańsk 3:3 (1:1)
Bramki: Jorge Felix (43, 66), Maciej Rosołek (82) – Camilo Mena (4, karny), Bogdan Wiunnyk (46), Louis D’Arrigo (63).
Napisz komentarz
Komentarze