Przypomnijmy: 3 marca około godziny 9 na drodze pod Nowym Dworem Gdańskim kierowca, podróżujący swoim samochodem z żoną, spostrzegł inny pojazd - za którego kierownicą siedziała kobieta - wykonujący niebezpieczne manewry, m.in. wyprzedzając inne pojazdy na łuku drogi. Wymownymi gestami pokazał, co myśli o takim sposobie jazdy. Bardzo był zaskoczony, kiedy po chwili tamten pojazd wyprzedził go i zajechał drogę. Z miejsca pasażera wyszedł rosły mężczyzna, który zadał kierującemu oplem kilka ciosów. Przebieg zajścia nagrywała telefonem żona zaatakowanego, głośno protestując przeciwko takiemu postępowaniu.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT:
Cała sprawa stała się bardzo głośna po umieszczeniu filmu z pobicia w mediach społecznościowych. Szybko wyszło na jaw, że napastnikiem był Jacek Z., wówczas sołtys Kątów Rybackich. Został zatrzymany przez policję, postawiono mu zarzuty, dochodzenie prokuratorskie nadal trwa. Ze stanowiska sołtysa sam zrezygnował, odbyły się już ponowne wybory. Samorząd gminy Sztutowo jednoznacznie odciął się od podobnego postępowania.
PRZECZYTAJ TEŻ: Kąty Rybackie mają nową sołtys. Przed nią odbudowa wizerunku sołectwa
Tymczasem konsekwencje karne ponieść może również małżonka Jacka Z., od której w sumie wszystko się zaczęło, a raczej od jej sposobu prowadzenia samochodu. Policjanci z Nowego Dworu Gdańskiego podjęli postępowanie w sprawie stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz niestosowania się do znaków drogowych. Wykonano przewidziane procedurą czynności, przesłuchano świadków.
Jak nam przekazała mł. asp. Karolina Figiel, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim, kobieta złożyła wyjaśnienia i przyznała się do popełnienia wykroczeń. W opinii funkcjonariuszy było to poważne naruszenie przepisów ruchu drogowego, dlatego odstąpili od nałożenia mandatu karnego, kierując sprawę mieszkanki gminy Sztutowo do rozpatrzenia przez Sąd Rejonowy w Malborku.
Napisz komentarz
Komentarze