Lechia Gdańsk: Miliony długu i bałagan, ale za to startuje klub biznesu
Nie tak dawno pisałem, że Lechia Gdańsk stała się nową definicją dziadostwa, która powinna trafić do „Słownika Języka Polskiego”. Niestety, miałem rację. Zamiast lepiej, jest coraz gorzej. Zawieszona licencja, miliony złotych długu, piłkarze wzywają do zapłaty pensji. W poniedziałek, 30 grudnia walne zgromadzenie akcjonariuszy klubu – tylko czy ono w ogóle ma w tej chwili sens?
29.12.2024 17:35
2
1