Sąd zabiera głos - aktualizacja, godz. 14.50:
Otrzymaliśmy obszerną informację na temat sprawy z gdańskiego sądu.
- W dniu 5 lipca br. skazany Waldemar B. rozpoczął odbywanie kary 3 miesięcy pozbawienia wolności w jednostce penitencjarnej, a termin jej zakończenia upływałby z dniem 3 października bieżącego roku. W dniu 27 sierpnia 2024 r. sąd penitencjarny przychylił się do wniosku skazanego i zezwolił na odbywanie reszty kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego - tłumaczy sędzia Łukasz Zioła, rzecznik prasowy do spraw cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku.
I dodaje: - Sąd wskazał, że skazany odbył ponad połowę orzeczonej kary, uiścił nawiązkę w kwocie 20.000 zł na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, a do wykonania pozostaje jeszcze kara roku ograniczenia wolności w wymiarze 30 godzin prac społecznych miesięcznie. Nadto skazany nie był wcześniej karany i nie toczy się przeciwko niemu nowe postępowanie karne, jest osobą o ustabilizowanej sytuacji życiowej, zawodowej, prowadzącą gospodarstwo rolne i udzielającą się w lokalnej społeczności. W ocenie Sądu popełnione przestępstwo w 2021 r. miało charakter incydentalny w jego życiu. Sad ocenił, że powyższe okoliczności świadczą, iż skazany nie jest osobą wysoce zdemoralizowaną i nie stwarza zagrożenia dla porządku prawnego, a dotychczasowa postawa i zachowanie skazanego przemawiają za odbyciem przez niego pozostałej części kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego. Postanowienie jest nieprawomocne, ale natychmiast wykonalne. Prokurator nie zgłosił sprzeciwu co do udzielenie zezwolenia na odbywanie kary w systemie elektronicznym. Zostały już wydane stosowne nakazy zwolnienia skazanego, który następnie w terminie 24 godzin jest zobowiązany zgłosić do odpowiedniej jednostki monitorującej gotowość wykonania kary w systemie elektronicznym.
***
Wcześniej pisaliśmy:
Waldemar Bonkowski wyszedł z aresztu. Jest zgoda sądu na dozór elektroniczny
Waldemar Bonkowski (wyraził zgodę na publikację wizerunku oraz danych osobowych – przyp. red.), były pomorski senator Prawa i Sprawiedliwości został zatrzymany 5 lipca przez policję na parkingu obok sądu w Gdańsku. Wcześniej był poszukiwany listem gończym, bo prawomocnym wyrokiem skazany został na 3 miesiące pozbawienia wolności za śmierć psa, którego ciągnął za samochodem. Warto dodać, że sąd nie uwzględnił jednak wniosku o wstrzymanie do tego czasu wykonania kary, dlatego policja została zobowiązana do doprowadzenia go do zakładu karnego. Do zatrzymania doszło tuż przed rozpatrzeniem wniosku o zamianę bezwzględnego więzienia na dozór elektroniczny.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Były senator Waldemar Bonkowski zatrzymany przez policję na sądowym parkingu
Wcześniej, w kwietniu 2024 r. wobec tego byłego polityka Prawa i Sprawiedliwości zapadł prawomocny wyrok. Sprawa karna dotyczyła nie aktywności politycznej, ale sytuacji z 30 marca 2021 roku, którą prokuratura uznała za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem [to przestępstwo zagrożone karą od 3 miesięcy do lat 5 – red.]. Chodziło o nagranie zarejestrowane 30 marca 2021 r., na którym auto Waldemara Bonkowskiego ciągnie przywiązaną do haka holowniczego samochodu suczkę - Zoję. Zwierzę początkowo podążało za autem, jednak w pewnym momencie przestało dotrzymywać mu kroku i było ciągnięte po jezdni, wskutek czego poniosło śmierć. Skazany ostatecznie na trzy miesiące bezwzględnego więzienia, 1 rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie, a także konieczność zapłaty za postępowanie w obu instancjach oraz zakaz posiadania psów na 5 lat, tłumaczył że próbował w ten sposób sprowadzić zwierzę, które uciekło, do gospodarstwa, a chorując wówczas na COVID-19, nie miał siły by włożyć psa do auta.
- Nie ukrywam się, bo nie jestem pospolitym przestępcą, żebym się ukrywał. Mam wyznaczony termin rozprawy w sprawie dozoru elektronicznego, na którą zostałem wezwany za dwa tygodnie i stawię się na tej rozprawie. Jak zapadnie decyzja sądu, że nie dostanę dozoru elektronicznego to dostosuję się do tej decyzji albo dostanę te tak zwane bransoletki, albo pójdę te 3 miesiące odsiedzieć – zapowiadał Waldemar Bonkowski w czerwcu.
We wtorek, 27 sierpnia 2024 roku, bo do tego dnia Sąd Penitencjarny odroczył, początkowo planowane na pierwsze dni lipca, posiedzenie, zapadła decyzja dotycząca odbywania przez b. senatora kary pozbawienia wolności w miejscu zamieszkania, w systemie nadzoru za pomocą specjalnej opaski.
Pełnomocniczka Waldemara Bonkowskiego w rozmowie z Zawszepomorze.pl potwierdziła takie sądowe rozstrzygnięcie.
- Sąd przychylił się do naszego wniosku. Uznał, że zachodzą warunki do udzielenia dozoru elektronicznego, kara spełni swoje cele wykonywana w tym systemie i nie ma w tej kwestii przesłanek negatywnych - powiedziała adwokat Monika Kucznier, która po godz. 12, 27 sierpnia wskazała, że jej klient został już zwolniony z izolacji za kratami.
Napisz komentarz
Komentarze