Przyznać trzeba, że kot Rysiu zrobił błyskawiczną karierę, bowiem jego historia pojawiła się na łamach wielu mediów, także światowych. Kot wiernie odprowadza na przystanek PKM panią Patrycję i jej synka, zaś kiedy ich pociąg już odjedzie, spokojnie wraca do domu. Takie zachowanie jest dość rzadkie, bowiem o ile psy od wieków znane były ze swego przywiązania do właścicieli – gdziekolwiek by się znaleźli, pies najlepiej się czuje obok swojego człowieka, o tyle koty chadzają przysłowiowymi własnymi drogami – niezależnie od sympatii do właściciela, niezmiernie są przywiązanie do swojego miejsca, domu. Nie przepadają za przenosinami z własnego otoczenia.
Ten kot odprowadzą swoją właścicielkę na przystanek PKM Gdańsk Firoga. Rysiu ma swoją figurkę
Rysiu jednak nie ma problemu z odprowadzaniem swojej pani i jej synka, dlatego figurka kota Rysia została odsłonięta w Dzień Dziecka na przystanku PKM Gdańsk Firoga, łącznie ze stosowną tabliczką informującą przyjezdnych, skąd się wziął kot wypatrujący pociągu.
Miejscowi już doskonale czworonoga znają. Wziął zresztą udział w imprezie, wyglądał jednak na nieco speszonego całym splendorem.
Napisz komentarz
Komentarze