– Socrealizm kojarzy się nam z warszawskim Pałacem Kultury, Marszałkowską Dzielnicą Mieszkaniową oraz krakowską Nową Hutą. Także w Gdańsku miało powstać rozległe założenie z monumentalnymi budynkami. Grunwaldzka Dzielnica Mieszkaniowa miała zająć centralną część Wrzeszcza i stać się nowym centrum usługowo-handlowym dla podnoszącego się z ruin miasta – wyjaśnia Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska.
Podczas walk o Gdańsk w marcu 1945 roku, Wrzeszcz nie ucierpiał tak mocno jak centrum miasta, ale Aleja Grunwaldzka i jej otoczenie zostały poważnie zniszczone. W 1946 roku zdecydowano, aby połączyć Gdańsk i Gdynię szeroką drogą, której częścią miała być główna ulica Wrzeszcza. Prace rozpoczęły się w 1947 roku, a do 1948 roku zatwierdzono plan ogólny, przygotowany przez architektkę Irenę Heilmanową.
– Za projektowanie Grunwaldzkiej Dzielnicy Mieszkaniowej w latach 1953-1963 odpowiadał Daniel Olędzki. Pierwotna koncepcja zakładała nawiązanie do zabytkowych kamieniczek Gdańska, miały więc powstać trzypiętrowe domy ze spadzistymi dachami, ale przyjechała delegacja z Warszawy… i w rezultacie w dzielnicy budynki liczą cztery piętra, bez spadzistych dachów. Tak jak w stolicy – mówi Klaudiusz Grabowski, kurator wystawy.
Wystawa w Sali Sądowej Zespołu Przedbramia pozwoli widzom zobaczyć archiwalne fotografie z lat 50. i 60., unikatowe zdjęcia makiet niezrealizowanych koncepcji oraz plan GDM z 1954 roku, przekazany przez żonę głównego projektanta, Danutę Olędzką.
Wystawa będzie czynna od 26 maja do 30 września 2024 roku. Ceny biletów wynoszą 17 zł (normalny) oraz 12 zł (ulgowy). Godziny otwarcia muzeum można sprawdzić na stronie muzeumgdansk.pl. Wernisaż wystawy odbędzie się 25 maja o godzinie 12.00, a wstęp na to wydarzenie jest wolny.
Wystawa oferuje nie tylko spojrzenie na historię Gdańska, ale także na socjalistyczną architekturę i urbanistykę, która miała na celu zbudowanie nowej przyszłości dla powojennych pokoleń. To wyjątkowa okazja, aby zobaczyć, jak zmieniało się jedno z najważniejszych miast Polski w czasach odbudowy.
Napisz komentarz
Komentarze