Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

75 tys. zł strat przez wycinkę 55 drzew [nl] w Gdańsku. Trwają poszukiwania sprawcy

O pomoc w ustaleniu, zagrożonego karą do 2 lat więzienia, sprawcy lub sprawców nielegalnej wycinki w gdańskim Jelitkowie apelują policja i inicjatywa Zielona Fala – Trójmiasto, a prezydent Gdańska składa zawiadomienie do prokuratury. Do bulwersującej sytuacji doszło najprawdopodobniej pomiędzy czwartkiem, 20 stycznia a godzinami porannymi następnego dnia. Straty materialne wyceniono na prawie 75 tysięcy złotych.
(Fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

– Bezczelna wycinka w Pasie Nadmorskim, tym razem w Jelitkowie. W czwartek lub piątek „nieznani sprawcy” nielegalnie wycięli jedyną kępę drzew na plaży. W niezwykle ruchliwym miejscu – przy Potoku Jelitkowskim w sposób niezauważony wycięto 55 olch, klonów, wierzb i kasztanowców, które umacniały wydmę. Ścięte drzewa porzucono. Kto na tym skorzystał – sami oceńcie – piszą działacze Zielonej Fali – Trójmiasto, która w sieci umieściła nagranie z drona miejsca, gdzie wykarczowano dużą kępę drzew.

Film można zobaczyć tutaj.

Inicjatywa prosi o kontakt osoby, które widziały cokolwiek lub mają zdjęcia, czy filmy dokumentujące wycinkę.

O kontakt świadkowie mogący pomóc w ustaleniu tożsamości sprawcy bądź sprawców proszeni są także przez funkcjonariuszy z Komisariatu Policji V w Gdańsku przy ul. Obrońców Wybrzeża 19. Informacje można przekazać tam osobiście lub telefonicznie, dzwoniąc pod numer oficera dyżurnego: 47 741-12-22, albo pisząc na adres: [email protected]. Ze swojej strony policjanci zapewniają anonimowość oraz to, że każda przekazana informacja zostanie sprawdzona.

– W piątek na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej i technik kryminalistyki. Funkcjonariusze cały czas pracują nad tą sprawą, ustalają dokładne szczegóły i okoliczności tego zdarzenia. Policjanci między innymi zbierają i analizują informacje, które docierają do nich na temat tego zdarzenia, oraz prowadzą czynności, mające na celu ustalenie i zatrzymanie sprawcy tego przestępstwa. Policjanci sprawdzają teren pod kątem możliwości zabezpieczenia zapisu z kamer monitoringu – relacjonuje podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.

PRZECZYTAJ: 55 drzew nielegalnie wyciętych przy plaży w Gdańsku

Jak się dowiadujemy, straty spowodowane samą wycinką wstępnie oszacowane zostały na około 74 tysiące złotych, a dodatkowe uszkodzenie ogrodzenia wyceniono na kolejne 750 zł. Postępowanie jest prowadzone przez policję na okoliczność artykułu 187. Kodeksu Karnego, a więc niszczenia, poważnego uszkadzania lub istotnego zmniejszania wartości przyrodniczej prawnie chronionego terenu lub obiektu, powodującego istotną szkodę. To przestępstwo zagrożone karą do dwóch lat więzienia.

Komunikat do mediów w sprawie wycinki w poniedziałek 24 stycznia 2022 przesłał także gdański magistrat.

„Prezydent Miasta Gdańska działając w imieniu Skarbu Państwa składa zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w styczniu 2022 r. przez nieustaloną osobę, polegającego na nielegalnej wycince około 55 drzew różnego gatunku, z działek nr 258, 254, 243/7, 253 oraz 242/1 obręb 0008, położonych przy ul. Jantarowej w Gdańsku, których właścicielem jest Skarb Państwa. Czyn ten może wyczerpywać znamiona przestępstw określonych w art. 181 kodeksu karnego oraz art. 288 kodeksu karnego" – czytamy w oświadczeniu, pod którym podpisała się prezydent Gdańska, wnosząc także o przedstawienie informacji jaką decyzję podejmie prokuratura.

- Wycięcie drzew na plaży w Jelitkowie jest po prostu bezprawne. Oczekuje od organów ścigania szybkiego i profesjonalnego postępowania, które wyjaśni wszystkie okoliczności. Jak poznamy sprawców, to moi urzędnicy nałożą na nich maksymalne, dozwolone, kary – komentuje sprawę Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. 

Jak zaznacza magistrat, działka, na której dokonano wycinki mieści się w granicach obszarowego wpisu do rejestru zabytków pod numerem 850. Dlatego organem właściwym do wydawania decyzji dotyczących ewentualnych wycinek na tym terenie jest Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Wydział Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku, w porozumieniu z konserwatorem oraz z policją prowadzi postępowanie wyjaśniające, które ma na celu nałożenie kary administracyjnej na sprawcę tej skandalicznej wycinki. Kary te natomiast - co podkreślają urzędnicy - zostały drastycznie obniżone w nowelizacji znanej powszechnie jako Lex Szyszko.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama