Zmiany w rejestracji pojazdów. Ważne informacje dla właścicieli aut zarejestrowanych przed marcem 2005 roku
W Polsce na ok. 37 mln mieszkańców zarejestrowanych jest ok. 27 mln pojazdów. Okazuje się jednak, że nawet 7 mln z nich to tzw. „martwe dusze”, czyli pojazdy, które zniknęły z polskich dróg, ale nadal widnieją w systemowych ewidencjach. Wypacza to motoryzacyjny obraz Polski w statystykach, zarówno w kwestii średniego wieku, jak i liczby aut jeżdżących po drogach.
Stąd po raz pierwszy w historii rząd wprowadził w drodze ustawy zapisy nakazujące wygaśnięcie decyzji o rejestracji dla pojazdów zarejestrowanych przed 14.03.2005 roku, których dane w systemie CEPiK nie były aktualizowane przez ostatnie 10 lat. Dotyczy to więc aut, które nie przechodziły badań technicznych i nie były ubezpieczone.
W Słupsku jest ponad 14 tysięcy „martwych” samochodów
W przypadku Słupska, Ministerstwo Cyfryzacji wykazało nieco ponad 14 tysięcy „martwych” pojazdów. Dokładnie jest ich 14 080. Wśród nich wartburgi, łady, żuki, fiaty 125 i 126p, a także spora liczba motorowerów, motocykli, ciągników rolniczych oraz przyczep.
– Najwięcej pojazdów jest z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Jest też po kilka pozycji z lat 30-tych i 40-tych. Oznacza to, że jeśli podawana przez nas liczba pojazdów zarejestrowanych na koniec 2023 roku w mieście Słupsku wynosi 74 tysiące, to tak naprawdę aktualnie jest ich tylko 60 tysięcy – mówi Radosław Tęsny, kierownik Referatu Rejestracji Pojazdów w Wydziale Centrum Obsługi Mieszkańców w Słupsku.
Nowe przepisy nie oznaczają, że „martwe” pojazdy nie wyjadą już na drogi. Ich właściciele do 10 czerwca mają czas, by zgłosić się na badanie techniczne. Muszą także zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC.
– 10 czerwca 2024 roku wszystkie pojazdy z wykazu, dla których nie uzupełniono danych, znikną z bazy CEPiK. Po tym dniu, jeśli nadal fizycznie istnieją, będzie możliwość ponownego przywrócenia ich do ruchu, bo przepisy ustawy przewidują ścieżkę powtórnej rejestracji takich pojazdów. Muszą przejść badanie techniczne i zostać ubezpieczone – wyjaśnia Tęsny.
Napisz komentarz
Komentarze