Imprezował z pociskiem w głowie. Do szpitala w Gdańsku zgłosił się nazajutrz
O zdarzeniu z 7 stycznia gdańscy mundurowi poinformowali niespełna 3 dni później. Jak relacjonują, w niedzielny wieczór lekarz dyżurny jednego z gdańskich szpitali powiadomił ich o tym, że na oddział zgłosił się 28-letni obywatel Ukrainy, który „ma pocisk w tylnej części głowy”.
PRZECZYTAJ TEŻ: Na działce postrzelił kolegę z wiatrówki
– Policjanci natychmiast zajęli się sprawą i zaczęli ustalać okoliczności tego zdarzenia. Godzinę później funkcjonariusze zatrzymali 23-letniego obywatela Białorusi, podejrzanego o uszkodzenie ciała pokrzywdzonego, który przyszedł do placówki medycznej. Podczas przeszukania mieszkania sprawcy policjanci znaleźli i zabezpieczyli broń pneumatyczną. Pistolet został przekazany biegłemu do badań balistycznych – wskazuje podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Podczas pracy nad tą sprawą funkcjonariusze ustalili, że 28-latek i 23-latek wspólnie spożywali alkohol. W pewnym momencie sprawca zaczął pokazywać koledze broń. 23-latek przeładował ją i oddał przypadkowy strzał w kierunku głowy 28-latka. Następnie mężczyźni dalej pili alkohol.
podinsp. Magdalena Ciska / oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku
Rozpoczęta w sobotę impreza musiała na tyle znieczulić starszego z mężczyzn, że na oddział ratunkowy szpitala – przyprowadzony przez znajomego – zgłosił się dopiero nazajutrz, kiedy zaczął czuć się gorzej. Podczas czynności w tej sprawie biegły z zakresu medycyny sądowej we wstępnej opinii stwierdził, że pokrzywdzony doznał obrażeń ciała „trwających powyżej 7 dni”.
PRZECZYTAJ TEŻ: Dyrektor szkoły pomylił 14-latka z dzikiem. Jest akt oskarżenia
Na podstawie zebranego materiału dowodowego, we wtorek, 9 stycznia w prokuraturze sprawca usłyszał zarzut nieumyślnego uszkodzenia ciała oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Pierwsze ze wspomnianych przestępstw zagrożone jest karą do roku więzienia, a drugie – do 3 lat pozbawienia wolności. Wobec 23-latka prokurator zastosował dozór policyjny.
Napisz komentarz
Komentarze