Prawie 450 kół gospodyń wiejskich na Pomorzu
Czasy, kiedy z przynależności do koła gospodyń wiejskich robiono sobie złośliwe żarty, dawno minęły – i bardzo dobrze. Kobiety mieszkające na wsi pokazały, że potrafią docenić dziedzictwo przodków. I przekazują je kolejnym pokoleniom.
– W 2019 roku w województwie pomorskim zarejestrowanych było 157 kół, rok później ta liczba wzrosła do 250 – mówi Izabela Itrich-Hopa z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. – Rok 2021 to 282 koła, kolejny rok przyniósł wzrost do 359.
PRZECZYTAJ TEŻ: Czym jest Lista Produktów Tradycyjnych. Jest już na niej 186 pozycji z województwa pomorskiego
W Krajowym Rejestrze Kół Gospodyń Wiejskich z województwa pomorskiego na dzień 31 lipca widnieje już ich 444. Warto zauważyć, że tak założona działalność ułatwia kołom pozyskiwanie finansowania z budżetu państwa.
Jednak nie wszystkie działające koła gospodyń są w rejestrze. Kilkadziesiąt z nich nadal funkcjonuje na zasadach sprzed 2018 roku, kiedy weszła w życie ustawa o kołach gospodyń wiejskich.
Czum zajmują się pomorskie KGW?
Koło Gospodyń Wiejskich „Modraki” w Borzechowie
Co robią gospodynie w swoich kołach? Bardzo dużo dobrego. To właśnie one są mistrzyniami w przygotowaniu regionalnych smakołyków. Ze swojej działalności słynie m.in. Koło Gospodyń Wiejskich „Modraki” w Borzechowie (powiat starogardzki). Panie nie tylko nadal w swoich domach serwują bliskim tradycyjne dania kociewskie, ale i organizują „Modraczkowe Bazarki”. Cieszą się one dużą popularnością, bo można tam kupić swojskie specjały, przygotowane z dobrych, lokalnych produktów i według tradycyjnych przepisów.
PRZECZYTAJ TEŻ: Przywróćmy do łask gęsi smalec. Także w kuchni
– Dbamy o to, aby co tydzień było coś nowego, coś specjalnego – mówi Elżbieta Piórkowska z borzechowskich Modraków. – Koniecznie – „naszego” – czyli kociewskiego! Nasi goście z uznaniem przyjęli m.in. kociewskie gulandzie, szandara ze swojskim boczkiem czy naszą zupę ziemniaczaną z lanymi kluskami.
– Lubimy swojskie smaki! – dodaje Renata Klimowicz. – A „Modraki” dbają o to, by ich nie zabrakło i by przekonać wszystkich do naszej lokalnej kuchni.
Koło Gospodyń Wiejskich w Tuchomiu
Barbara Klawikowska, prezeska KGW w miejscowości Tuchom w gminie Żukowo (powiat kartuski) zauważa, że w swoich szeregach mają także dwie panie z Ukrainy. Łącznie ich koło liczy 20 osób. I tyle samo lat funkcjonuje.
– Panie z Ukrainy pokazały nam kuchnię ukraińską, my dzielimy się tradycyjną kuchnią kaszubską – mówi Barbara Klawikowska. – To taka nasza wymiana doświadczeń kulinarnych. Takie dania, jak czarnina czy ryż z białym sosem, ryby czy legumina, goszczą na naszych stołach. Dołączają do nas panie, które przeprowadziły się do naszej wsi z miasta i wspaniale się tutaj integrują.
Koło Gospodyń Wiejskich Nowa Cerkiew
Jak takie działania sprzyjają reaktywowaniu kiedyś działających kół?
– Młode pokolenie idzie w Internet, telefony. Starsze pokolenie potrzebuje osobistego kontaktu z innymi ludźmi – mówi Izabela Grudzień z KGW Nowa Cerkiew (powiat tczewski). – W naszym kole są 22 osoby. W tym gronie jest dwudziestoparoletni mężczyzna – przyszedł z mamą i został – spodobało mu się.
PRZECZYTAJ TEŻ: Zatracamy pierwotną funkcję jedzenia. Spróbujmy jeść, aby żyć, a nie żyć, żeby jeść
Izabela Grudzień przyznaje, że faktycznie gospodynie dbają o to, by tradycyjne potrawy kociewskie nie zanikły.
– Wyciąga się stare przepisy – naszych mam czy babć – mówi Izabela Grudzień. – Jak przygotowywałyśmy się do Bitwy Regionów, to każda z nas przyrządzała jakąś potrawę według rodzinnych receptur, i wspólnie wybierałyśmy.
Na wsiach nadal panuje przekonanie, że przez żołądek do serca. Jak robimy festyny, to ludzie przychodzą właśnie posmakować tradycyjnych potraw, bo w domu nie zawsze są one serwowane. Przypominają sobie smaki dzieciństwa.
Izabela Grudzień / KGW Nowa Cerkiew
Koło Gospodyń Wiejskich Łąg
Teresa Kropidłowska z KGW Łąg w gminie Czersk (powiat chojnicki) podkreśla, że ich koło działa nieprzerwanie od 75 lat. To fenomen.
– My bardzo lubimy gotować – mówi Teresa Kropidłowska. – Sama wpisałam na Listę Produktów Tradycyjnych 22 potrawy. Mamy nasze książki kucharskie. Lubimy wyzwania, rywalizację z innymi kołami. Kultywujemy nie tylko nasze kulinarne dziedzictwo poprzez te stare potrawy, przypominanie o nich i przygotowywanie ich. Dużo czasu poświęcamy także rękodziełu. Dla nas koło to integracja. Kobiety tego potrzebują. Promowanie tradycyjnej kuchni regionalnej to cel, jaki obrałyśmy sobie od początku. Te dania wciąż goszczą w naszych domach, chociaż niektóre przeszły lekki lifting – są lżejsze – przyznaje. – Dawniej, jak się ludzie ciężko napracowali, to i posiłek musiał być cięższy. Kaczka pod różnymi postaciami wciąż podbija podniebienia.
Prawda jest taka, że im jest się starszym, tym bardziej takie rzeczy się ceni. Zwłaszcza w dobie tego śmieciowego jedzenia z marketów. Jak się mieszka na wsi, to możliwość zrobienia sobie przetworów, przyrządzania potraw z tego, co rośnie w ogródku, wzrasta. Możemy też kupić coś od sąsiada. To coś wspaniałego – dzisiaj wielki luksus.
Teresa Kropidłowska / KGW Łąg
Koło Gospodyń Wiejskich w Czerninie
Danuta Zwolenkiewicz z KGW w Czerninie w gminie Sztum zauważa, że od jakiegoś czasu do kół raczej nie chcą dołączać młode gospodynie. One zakładają własne koła. Zapytana o kulinarną stronę działalności, stwierdziła:
– Przez żołądek do serca, ale jeszcze coś do tego – mówi prezeska KGW Czernin. – Przydałyby się także spotkania wszystkich kół, to pozwoliłoby łatwiej wymieniać się doświadczeniami, przepisami.
PRZECZYTAJ TEŻ: Bursztynowe laury dla najlepszych pomorskich smaków
Masz rodzinny przepis? Prześlij go nam!
Coraz więcej Pomorzan sięga do przepisów, receptur naszych przodków. Świadomi tego, co chcemy jeść, przeszukujemy rodzinne archiwa i zapiski, studiujemy zeszyty z recepturami naszych babć, prababć, mam, ciotek, starając się przekazać tę wartościową wiedzę kolejnym pokoleniom.
Jeśli dysponujesz rodzinną recepturą na danie, wypiek itp., prześlij ją nam. Najciekawsze przepisy opublikujemy w specjalnym dodatku, który będzie podsumowaniem naszej akcji „Apetyt na Pomorskie”. Ukaże się on 15 września. Jeśli możesz, dołącz zdjęcie rodzinnych zapisków, autorki przepisu czy gotowego dania.
Napisz komentarz
Komentarze