Jak relacjonują śledczy z Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, którzy prowadzili sprawę, przerażające sceny rozegrały się 27 maja 2019 roku w Brześciu Kujawskim. 19-letni wówczas Marek N., w biały dzień, wtargnął do Szkoły Podstawowej numer 1 wyposażony w noże, rewolwer czarnoprochowy i samodzielnie skonstruowane ładunki wybuchowe. Najpierw wrzucił jedną z bomb do klasy, w której odbywały się lekcje, a gdy uczniowie wraz z nauczycielem wybiegli z klasy otworzył do nich ogień i zdetonował dwa kolejne ładunki – jeden w placówce, a drugi na chodniku przed nią.
Zapewne tylko szczęśliwemu zbiegowi okoliczności zawdzięczać można fakt, że zamach na szkołę nie zakończył się tragedią. Jednak z broni czarnoprochowej postrzelone zostały dwie osoby – w tym 11-letnia uczennica. Oskarżenie uznało, że były to usiłowania zabójstw w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, kolejny zarzut dotyczył usiłowania zbrodni z podobnych pobudek oraz „sprowadzenia zdarzenia mającego postać eksplozji materiałów wybuchowych”.
O prawomocnym wyroku 25 lat więzienia z możliwością ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu kary 20 lat pozbawienia wolności dla Marka N. orzeczonym przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku poinformowała w piątek 7 lipca 2023 roku Prokuratura Krajowa.
Jak się dowiadujemy mężczyzna został uznany za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów, a sąd „skazał go za poważne zastraszenia wielu osób poprzez wrzucenie do pomieszczenia klasy uprzednio skonstruowanego przez siebie improwizowanego urządzenia wybuchowego, które zagrażało zdrowiu nauczyciela oraz 17 uczniów”.
„Ponadto sąd orzekł również nawiązki na rzecz dwóch postrzelonych uczennic w wysokości 35 tysięcy i 30 tysięcy złotych. Natomiast na rzecz nauczyciela i uczniów w kwotach odpowiednio 2 i po 3 tysiące złotych” – czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Napisz komentarz
Komentarze