Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Z Gdyni wyjechały kolejne dary. Tym razem za zalane okolice Chersonia

Z Gdyni wyjechał kolejny transport z pomocą do objętej wojną Ukrainy. Tym razem w Gdyni postanowiono wesprzeć rejon Chersonia, gdzie mieszkańcy zmagają się ze skutkami zniszczenia Zapory Kachowskiej na Dnieprze. Stąd w darach znalazło się 15 palet butelkowanej wody spożywczej, dwie palety środków do dezynfekcji i dwie palety obuwia, w tym kaloszy, które nadają się do prowadzenia prac porządkowych.
Z Gdyni wyjechały kolejne dary. Tym razem za zalane okolice Chersonia

Autor: gdynia.pl

Gdynia nie pozostała obojętna wobec katastrofalnego w skutkach zniszczenia Zapory Kachowskiej na Dnieprze w okolicach Chersonia.

- Skutki tej tragedii grożą wywołaniem katastrofy humanitarnej. Dlatego nie mogliśmy zostać obojętni na potrzeby naszych sąsiadów i zorganizowaliśmy akcję pomocową i bezpośredni transport rzeczy dla mieszkańców z okolic Chersonia – wyjaśniają w gdyńskim urzędzie. Akcję wsparły organizacje: Fundacja Międzynarodowy Ruch Latających Plecaczków / Flying Bag oraz Fundacja RC z Gdańska.

Chcemy, żeby ta pomoc to nie tylko było konkretne, realne wsparcie – ono dzisiaj jest oczywiście najważniejsze – ale także wyraz tego, że pamiętamy o walczącej Ukrainie i że z całego serca trzymamy kciuki za jej zwycięstwo w tej strasznej wojnie

Wojciech Szczurek / prezydent Gdyni

Transport wyruszył z Gdyni spod stadionu miejskiego w czwartek, 22 czerwca po południu.

- To kolejne wsparcie ze strony mieszkańców Gdyni, gdyńskiego samorządu i przedsiębiorców na rzecz walczącej Ukrainy. Tym razem przerwana tama w Kachowce i wielka powódź - stąd Chersoń i okolice. Chcemy, żeby ta pomoc to nie tylko było konkretne, realne wsparcie – ono dzisiaj jest oczywiście najważniejsze - ale także wyraz tego, że pamiętamy o walczącej Ukrainie i że z całego serca trzymamy kciuki za jej zwycięstwo w tej strasznej wojnie - mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

- To wyjątkowy transport, ponieważ w tym momencie na terenie, gdzie jest prawdziwa klęska humanitarna, potrzeby są wręcz nieograniczone. Jedną z podstawowych potrzeb jest woda butelkowana, którą można rozdawać osobom, które w tym miejscu nie mają do niej dostępu. Ale również niezwykle potrzebne są środki czystości, dezynfekujące i obuwie, dzięki któremu osoby będące tam na miejscu, będą mogły sprzątać po tym, co się wydarzyło w ostatnich tygodniach. Nie bez znaczenia jest również pomoc społeczności ukraińskiej, ponieważ transport dojedzie na miejsce w około cztery dni i to jest wręcz rekordowy czas, patrząc na to, na jaki teren objęty zagrożeniem i linią wojny będziemy musieli to dostarczyć – powiedział Jakub Ubych, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama