Zabójstwo listonosza na gdańskiej Zaspie! Jak doszło do zbrodni?
29-letni Piotr Zieliński ostatni raz był widziany 15 maja 1997 roku. Jedna z mieszkanek bloku przy ul. Leszczyńskich 1A w Gdańsku zauważyła przez okno, jak listonosz w towarzystwie dwóch szczupłych mężczyzn w ciemnych dresach z białymi lampasami wsiada do swojego turkusowego golfa. Mężczyzna sprawiał wrażenie przestraszonego.
Kilka minut później Piotr Zieliński już nie żył. Zginął od strzałów w głowę na ul. Powstańców Wielkopolskich, pobliskiej, bocznej uliczce przy ogródkach działkowych. Sprawcy zabrali mu 17 tys. złotych.
Policjanci, mimo przesłuchania wielu świadków, przeprowadzenia dokładnych oględzin miejsca, w którym znaleziono ciało, zabezpieczenia wielu śladów kryminalistycznych, m.in. biologicznych i daktyloskopijnych, łusek i pocisków, nie rozwikłali tej sprawy. Operacyjnie próbowano jeszcze wpaść na trop zabójcy, ale to się nie udało. Postępowanie przygotowawcze zostało umorzone w grudniu 1997 roku, z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa.
– Należy dodać, że współczesne naukowe metody badań kryminalistycznych 26 lat temu były niemożliwe do zastosowania – przypominają dziś policjanci.
Zabójstwo listonosza na Zaspie! Sprawą zajęło się Archiwum X
Jak już pisaliśmy, w lipcu 2021 roku śledztwo zostało podjęte z umorzenia przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku. Policjanci gdańskiego Archiwum X, pod nadzorem prokuratury, jeszcze raz gruntownie przeanalizowali zgromadzony w sprawie materiał dowodowy oraz wytypowali szereg kolejnych osób, które mogły mieć związek z przestępstwem.
Zwracali się również do lokalnych mediów – w tym do Zawsze Pomorze – by przypomnieć sprawę zabójstwa. Na prośbę policji, opublikowaliśmy duży tekst o śmierci listonosza, zamieszczając w nim, m.in., sporządzone portrety pamięciowe.
– Po publikacjach do policjantów odezwało się wiele osób, które chcąc pomóc, przekazywały informacje, które były drobiazgowo analizowane przez funkcjonariuszy – czytamy w komunikacie Biura Prasowego KWP. – Ponownie policjanci rozpytywali świadków, pytali o przeszłość listonosza. Przesłuchali współpracowników oraz znajomych. Ponadto, prokuratura oraz policjanci wzięli pod lupę sprawy serii napadów na listonoszy, do których dochodziło w Trójmieście na początku lat dwutysięcznych. Śledczy prowadzili także szereg dodatkowych czynności procesowych, z jednoczesnym wykorzystaniem nowoczesnych metod badawczych.
– To była żmudna praca – przyznaje podinsp. Paweł Mrozowski z Archiwum X. – Z determinacją docieraliśmy do wielu osób, przewracając kolejne pionki. Aż został nam ten jeden, ostatni.
Zabójstwo listonosza na Zaspie! Sprawca zatrzymany
Tym ostatnim okazał się mieszkający w Gdańsku 52-latek, który, m.in., w przeszłości odbywał karę pozbawienia wolności, w związku z napadami na listonoszy, do których dochodziło w latach 2002-2003.
Tuż przed godziną siódmą w czwartek, 30 marca do jednego z mieszkań na terenie Gdańska weszli, z udziałem policyjnych antyterrorystów, śledczy oraz kryminalni z Archiwum X, i zatrzymali podejrzanego o zabójstwo.
Mężczyzna był zaskoczony i nie stawiał oporu. Dzięki policjantom i prokuratorowi zebrano materiał dowodowy, który dał podstawy do ogłoszenia zarzutu 52-latkowi. Mężczyzna w Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku usłyszał zarzut zabójstwa. Decyzją sądu, został tymczasowo aresztowany. Za zabójstwo grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze