Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Miasto Słupsk nie składa broni i nadal chce się powiększać kosztem sąsiedniej gminy

Radni Słupska jednomyślnie podjęli w środę, 22 lutego uchwałę o chęci kontynuowania poszerzania granic administracyjnych miasta o tereny należące do gminy Słupsk. Słupsk chce „wchłonąć” nie tylko ziemię, ale też ponad 5000 mieszkańców. - To, co do tej pory uzyskaliśmy nas uradowało, ale nie zaspokoiło naszych potrzeb. Idziemy po więcej, co jest zgodne z naszą strategią – mówiła na sesji prezydent miasta Krystyna Danilecka-Wojewódzka. Wójt gminy Słupsk Barbara Dykier nazywa ruch miasta zamachem na demokrację i dalszym burzeniem relacji sąsiedzkich.
Miasto Słupsk nie składa broni i nadal chce się powiększać kosztem sąsiedniej gminy
Radni Słupska jednomyślnie podjęli w środę, 22 lutego uchwałę o chęci kontynuowania poszerzania granic administracyjnych swojego miasta

Autor: UM w Słupsku

Radni Słupska nie mieli w środę wąptliwości i bez dyskusji, jednomyślnie, podjęli wprowadzoną przed sesją do porządku obrad uchwałę w sprawie przystąpienia do procedury zmiany granic administracyjnych miasta. Przypomnijmy, to drugie w ostatnim czasie „podejście” do powiększenia granic Słupska. Od stycznia tego roku powierzchnia stolicy powiatu słupskiego jest większa o 22 proc, gdyż MSWiA oraz Rada Ministrów podjęły kilka miesięcy wcześniej - na wniosek miasta Słupsk - decyzję o powiększeniu go o ok. 9,5 km kwadratowych, w większości o niezamieszkałe, ale ważne gospodarczo i inwestycyjnie części sołectw gminy Słupsk: Bierkowo, Strzelino, Płaszewko.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Konflikt o granice Słupska trwa w najlepsze. Miasto chce być większe kosztem gminy

Rządzący Słupskiem nie są jednak do końca usatysfakcjonowani tamtą decyzją, gdyż nie udało im się pozyskać wszystkich terenów, o które zabiegali. Teraz chcą więc ponownie spróbować przekonać polityków do kolejnej zmiany granic miasta i powiększenie go właśnie o tereny, których nie "zdobyli" za pierwszym podejściem. - To drugi krok pierwszego etapu poszerzania miasta o tereny gminy. To, co do tej pory uzyskaliśmy nas uradowało, ale nie zaspokoiło naszych potrzeb. Idziemy po więcej, co jest zgodne z naszą strategią i jest konsekwentną kontynuacja naszej decyzji z grudnia 2021 roku. Chcemy kontynuować proces wzmacniania miasta i regionu poprzez poszerzanie granic administracyjnych Słupska, jednego z najmniejszych miast na prawach powiatu w Polsce – argumentowała na sesji prezydent miasta Krystyna Danilecka-Wojewódzka.

To drugi krok pierwszego etapu poszerzania miasta o tereny gminy. Chcemy kontynuować proces wzmacniania miasta i regionu poprzez poszerzanie granic administracyjnych Słupska, jednego z najmniejszych miast na prawach powiatu w Polsce. 

Krystyna Danilecka-Wojewódzka / prezydent Słupska

Jakie dokładnie tereny chcą pozyskać władze Słupska? Chodzi o Siemianice i Strzelino, a także część Bierkowa i Włynkówka.

- Ten obszar był w całości objęty wnioskiem o zmianę granic administracyjnych z 2022 roku. Jest to zatem kontynuacja rozpoczętego procesu zmian granic. Poprzedni wniosek udało się jednak zrealizować w części obejmującej obszary niezamieszkałe. Nie został więc rozwiązany problem depopulacji, który dotyka miasto Słupsk, a taka zmiana wpłynie na zahamowanie tego zjawiska – uzasadnia sekretarz miasta Słupsk Łukasz Kobus.

W efekcie nowej propozycji miasto Słupsk miałoby się powiększyć o 19,23 km kwadratowych i po zmianach jego powierzchnia miałaby wynosić 72 km kwadratowe. Natomiast liczba mieszkańców miałaby wzrosnąć o blisko 5400 osób i po zmianach Słupsk miałby liczyć ok. 93050 mieszkańców.

ZOBACZ TEŻ: Spór o miedzę trwa. Miasto Słupsk kontra gmina

Należy jednak wspomnieć, iż dokładnie rok temu, na przełomie lutego i marca mieszkańcy gminy Słupsk prawie jednogłośnie opowiedzieli się przeciwko włączeniu ich miejscowości w granice miasta. Przy 82 proc. frekwencji aż 98,7 proc. mieszkańców tych konkretnych sołectw, które zamierzało "przejąć" miasto, opowiedziało się przeciwko temu pomysłowi (0,6 proc. mieszkańców wstrzymało się od głosu, a 0,7 proc. mieszkańców było za włączeniem). I ten argument w rozmowie z nami wójt gminy Słupsk Barbara Dykier podkreśla najbardziej.

- To jest ewidentne lekceważenie głosu i stanowiska naszych mieszkańców, którzy jednogłośnie podczas konsultacji opowiedzieli się za chęcią pozostania w gminie Słupsk. To wręcz zamach na demokrację. Wzmocnieni moralnie i duchowo tamtą decyzją naszych mieszkańców będziemy nadal walczyć o nasze sołectwa i to z podwojoną siłą.

Barbara Dykier / wójt gminy Słupsk

- Ta uchwała radnych miasta Słupsk nie jest dla nas zaskoczeniem. To jednak dzieje się w momencie, gdy jeszcze nie opadły emocje z poprzedniego procesu zmian granic. Niestety, jest to też ewidentne lekceważenie głosu i stanowiska naszych mieszkańców, którzy jednogłośnie podczas konsultacji opowiedzieli się za chęcią pozostania w gminie Słupsk. Zdanie naszych mieszkańców było i jest jednoznaczne i nie wymaga żadnej interpretacji. To wręcz zamach na demokrację. Wzmocnieni moralnie i duchowo tamtą decyzją naszych mieszkańców będziemy nadal walczyć o nasze sołectwa i to z podwojoną siłą. Radni miasta wystąpili jednak nie tylko przeciwko stanowisku mieszkańców gminy, ale też przeciwko stanowisku rządu, gdyż w uzasadnieniu rozporządzenia z lipca 2022 zwrócono uwagę, że właśnie ze względu na zdanie mieszkańców, do miasta zostają włączone tereny niezurbanizowane – mówi nam Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk i dodaje, że ten ruch władz Słupska odbiera też jako ich temat na kampanię wyborczą.

POLECAMY TAKŻE: Gmina Słupsk zostanie gminą Redzikowo? Ruszają konsultacje

Wójt Barbara Dykier przyznaje, iż miała nadzieję na odbudowywanie w przyszłości sąsiedzkich relacji z miastem. - Podjęcie tej uchwały to niestety dalsze burzenie naszych sąsiedzkich relacji. Jednak miałam nadzieję, że choć zaufanie na wiele lat zostało zachwiane, to po emocjach z tamtego roku dla dobra regionu, miasta, gminy będziemy starali się odbudowywać te relacje - dodaje wójt Dykier.

Gmina Słupsk do decyzji miasta będzie chciała odnieść się podczas nadzwyczajnej sesji pod koniec lutego. Dodajmy tylko, że w ostatnim czasie gmina Słupsk rozpoczęła procedurę... zmiany nazwy na gmina Redzikowo.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama