Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zabił i pokroił ciało 23-letniej Pauliny. Wyrok: 25 lat więzienia

25 lat więzienia, przymusowa terapia i zapłata rodzicom 23-letniej Pauliny 200 tysięcy złotych – to nieprawomocny wyrok, jaki we wtorek 12 kwietnia 2022 roku usłyszał Patryk D. Uzasadnienie orzeczenia było niejawne, jednak zdaniem sądu, 21-latek w dzień kobiet 2020 roku udusił, a następnie pokroił ciało dziewczyny by ukryć je w lesie pod Nowym Dworem Gdańskim.
Zabił i pokroił ciało 23-letniej Pauliny. Wyrok: 25 lat więzienia
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Do brutalnego mordu, w sprawie którego proces „za zamkniętymi drzwiami” toczył się przez prawie 1,5 roku, doszło w nocy 8 marca 2020 r. Jeszcze przed wyłączeniem jawności, którym objęte zostało również ustne uzasadnienie wyroku o swoich ustaleniach w tej sprawie informowali śledczy.

- Pokrzywdzona mieszkała w Warszawie. 28 kwietnia 2020 roku matka zgłosiła jej zginięcie. Z informacji przekazanych przez matkę wynikło, że córka w marcu 2020 roku wyjechała do Nowego Dworu Gdańskiego do swojego byłego chłopaka. Ostatni raz kontakt nawiązała 8 marca przesyłając wiadomość SMS. Jak ustalono, tego dnia jej numer logował się na terenie Nowego Dworu Gdańskiego. Z treści wiadomości wynikało, że czuje potrzeb zajęcia się swoim życiem i dlatego czasowo zrywa kontakt. Matka dziewczyny wątpiła, aby wiadomość ta została napisana przez córkę – relacjonowała prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowe w Gdańsku.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Patryk D. miał jeszcze w trakcie poszukiwań swojej byłej dziewczyny twierdzić, że Paulina po krótkim pobycie wyjechała. Później jednak przyznał się do pozbawienia jej życia i wskazał miejsce ukrycia zwłok, które wcześniej miał rozczłonkować nożem i toporem.

- Rozkawałkowane i zapakowane w worki zwłoki ujawniono w rejonie miejscowości Piotrowo koło Nowego Dworu Gdańskiego. Przeprowadzone badania DNA potwierdziły, że są zwłokami Pauliny. W toku sekcji zwłok biegły ustalił, że bezpośrednią przyczyną śmierci było uduszenie. Natomiast do rozkawałkowania zwłok doszło po śmierci. Ustalenia biegłego potwierdziły wyjaśnienia Patryka D. - tłumaczyła rzeczniczka prasowa gdańskiej „Okręgówki”.

ZOBACZ: Niemowlę ranne w wypadku, rodzice to ukryli. Do sądu trafił akt oskarżenia

Według śledczych, motywem zbrodni wskazywanym przez samego Patryka D., była pomoc w samobójstwie, której udzielił Paulinie, bowiem ta już wcześniej miała myśli samobójcze i nie radziła sobie w dorosłym życiu. Jednak tłumaczenia oskarżonego miały nie potwierdzić się w śledztwie, w którym – zgodnie z twierdzeniami prokuratury - nie ujawniono „jakiegokolwiek dowodu potwierdzającego” jego twierdzenia.

- Najbardziej prawdopodobnym motywem zbrodni był motyw emocjonalny - zazdrość, która doprowadziła do eskalacji emocji – przekonywali śledczy.

21-letni dziś Patryk D. został tymczasowo aresztowany i poddany badaniom sądowo-psychiatrycznym, a biegli orzekli, że w chwili popełnienia czynu był on poczytalny.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Sędzia Aleksandra Kaczmarek, przewodnicząca składu orzekającego z Sądu Okręgowego w Gdańsku przed ogłoszeniem nieprawomocnego orzeczenia 12 kwietnia 2022 r. wyjaśniła licznie zgromadzonym na sali dziennikarzom, że motywy wyroku pozostaną niejawne m.in. ze względu na fakt, że dotyczą „życia rodzinnego i intymnego” pokrzywdzonej.

Wobec 21-letniego Patryka D. sędziowie zdecydowali się zastosować karę 25 lat pozbawienia wolności (w ramach czego zaliczone zostały 2 lata, które spędził w areszcie oczekując na wyrok), które odbyć on ma w warunkach umożliwiających terapię oraz zapłatę przez oskarżonego łącznie 200 tysięcy złotych matce i ojcu ofiary.

Orzeczenie nie jest prawomocne, a apelacja przysługuje zarówno oskarżeniu jak i obronie.

- Sąd nie uwzględniając wniosku prokuratora o orzeczenie kary dożywotniego pozbawienia wolności miał na względzie również okoliczności wynikające w szczególności wynikające z osoby sprawcy, które można potraktować jako okoliczności łagodzące – w szczególności na przykład jego wiek – powiedziała prokurator Agnieszka Nickel-Rogowska z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która zastrzegła, że decyzję w sprawie ewentualnej apelacji podejmie po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze) 

Dopytywana przyznała, że nie wie, jak konkretnie wyglądać miałoby odbywanie kary połączone z terapią. - Mogę sobie wyobrazić, że skazany jest otoczony opieką psychologa i odbywa terapię tak, jakby odbywał ją w warunkach wolnościowych – zaznaczyła.

Podobnie o perspektywie ponownej oceny zbrodni przez sąd w II instancji mówił adwokat Marcin Kminkowski, obrońca z wyboru Patryka D., który ocenił orzeczone 25 lat więzienia jako karę wysoką i surową.

- Musimy brać pod uwagę to, że mamy do czynienia z młodym człowiekiem, który dopiero wchodził w dorosłe życie – zaznaczył mecenas, który wnosił w I instancji o łagodny wymiar kary. Jak zastrzegł, ze względu na wyłączenie jawności, nie może publicznie mówić na temat innych, obok wieku oskarżonego, okoliczności łagodzących w tej sprawie.

CZYTAJ TEŻ: Zabójca Adamowicza w trakcie rozprawy zerwał policjantowi pagon


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama