Czersk

Niewiele brakowało, by w środę, 13 listopada wieczorem doszło do ogromnej tragedii w Czersku w powiecie chojnickim. Do szpitala, w wyniku zatrucia tlenkiem węgla, trafiło dwoje małych dzieci.

Część pacjentów przebywających w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w mazowieckim Gostyninie i pomorskim Czersku rozpoczęła we wtorek, 5 listopada protest głodowy. Uważają, iż powinni opuścić placówki, gdyż w całości odbyli swoje kary. – Dajcie nam żyć, tak jak marzyliśmy podczas pobytu w więzieniu, nie zabijajcie nas za życia, nie odbierajcie resztek nadziei i nie pozostawiajcie z nienawiścią w sercach. Mamy jeszcze rodziny, domy i chęci, że potrafimy funkcjonować w społeczeństwie tak, jak tego się od nas oczekuje – uważają pacjenci z tych placówek.

Strażacy z Czerska w piątek, 25 października po godz. 8 otrzymali zgłoszenie o pożarze w jednym z budynków mieszkalnych. Jedna osoba nie żyje.

Był środek nocy. Tuż po godz. 1.30 do straży pożarnej i policji wpłynęło zawiadomienie o pożarze budynku wielorodzinnego w Czersku w powiecie chojnickim. Ogień sięgał aż trzeciego piętra. Na szczęście nie doszło do większej tragedii, bo wszyscy mieszkańcy zdołali ewakuować się jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych.

Wspólne spożywanie alkoholu prowadzi czasem do niedobrych konsekwencji. Przekonał się o tym 26-letni mieszkaniec Czerska, który najpierw biesiadował z dwojgiem znajomych, lecz potem został przez nich dotkliwie pobity. Otrzymał m.in. cios popielniczką w głowę. Dwoje agresorów zostało zatrzymanych, kobieta i mężczyzna zostali osadzeni w areszcie. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.

W Czersku oraz pobliskich Będźmierowicach w oddziałach przedszkolnych przybędzie aż 100 nowych miejsc dla dzieci. Cały projekt będzie kosztował 2,7 mln zł, bo w planach są remonty sal, zakup wyposażenia, a także zatrudnienie dodatkowych nauczycieli i pomocy.

Kamery miejskiego monitoringu w Czersku zarejestrowały bardzo niebezpieczny manewr kierowcy skody. I postanowili przekazać nagranie policji, gdyż o mały włos, nie doszłoby do tragedii.