– Wojna zabrała im dzieciństwo, ale nie odebrała głosu. Dzieci ze studia plastycznego w Charkowie już w pierwszych dniach rosyjskiej inwazji znalazły schronienie w podziemiach metra, gdzie powstała prowizoryczna pracownia. Co malują i rysują? – czytamy w zapowiedzi wystawy, którą będzie można oglądać do 9 marca.
Wystawa „To, co widzę” w ECS. Zobacz zdjęcia!

– Studio to idealny schron – mówi Mykoła Kolomieć, twórca i nauczyciel prowadzący pracownię artystyczną dla dzieci, która od 2012 roku działa w Charkowie pod szyldem Aza Nizi Maza.
Na wystawie „To, co widzę” od piątku, 21 lutego można zobaczyć dwadzieścia jeden kolaży inspirowanych dziecięcymi pracami, które powstały w trakcie pierwszych czterdziestu dni nieustających bombardowań. Są one nie tylko zapisem doświadczeń wojennych, ale także dowodem na siłę dziecięcej wyobraźni.
Napisz komentarz
Komentarze