Paweł Adamowicz w 1998 roku wystąpił z pomysłem utworzenia miejsca pamięci słynnej „rewolucji Solidarności”, kiedy tak wielu ludzi łączyła wspólnota walki o dobro, wolność i suwerenność kraju, wymagająca wielkiego samozaparcia, często wielkiej odwagi. Dziś Europejskie Centrum Solidarności działa po to, by idee łączące ludzi zachować i poszerzać. Dlatego też konieczna jest pamięć o prezydencie Adamowiczu, w czym pomagać ma tablica odsłonięta w ogrodzie zimowym ECS.
6. rocznica śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W ECS odsłonięto pamiątkową tablicę
– Dziś nie wyobrażamy sobie, jak to by było, gdyby nie było tego miejsca – mówiła w trakcie uroczystości prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Prezydent Adamowicz lubił świętować, lubił być z ludźmi, lubił także, kiedy naszą pamięcią otaczaliśmy ważne momenty z historii Polski. Ważne momenty dla naszej demokracji. Ale lubił także szarą codzienność, codzienną pracę, rzetelne wykonywanie swoich zadań. I mam nadzieję, że takie myślenie o Pawle będzie nam bliskie.
Aleksandra Dulkiewicz / prezydent Gdańska
Wśród uczestników uroczystości byli bliscy prezydenta Pawła Adamowicza: jego mama Teresa, brat Piotr, żona Magdalena i córka Teresa.
O pomyśle założenia Europejskiego Centrum Solidarności, o roli Pawła Adamowicza opowiadał dyrektor ECS Basil Kerski. Wspominał dzień sprzed 10 lat, kiedy odsłaniano inną tablicę, z okazji otwarcia ECS, z udziałem byłych prezydentów: Bronisława Komorowskiego i Lecha Wałęsy. Wśród uczestników tamtej uroczystości panowało poczucie wdzięczności dla ludzi, którzy w sierpniu 1980 roku sprzeciwili się władzy, choć przecież nie mogli wiedzieć, że rozpoczynają prawdziwą rewolucję, która całkowicie zmieni kształt kilku państw Europy.
Napisz komentarz
Komentarze