Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lechia Gdańsk bez szans w meczu z Legią Warszawa

Piłkarze Lechii Gdańsk w piątek, 18 października nie potrafili przeciwstawić się drużynie Legii Warszawa w meczu 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy i po bardzo słabej grze przegrali 0:2.
Lechia Gdańsk - Legia Warszawa, Gdańsk 2024
Lechia Gdańsk była totalnie zagubiona na tle rywala, nie mogła nic zrobić, by odmienić losy meczu i swoją sytuację w tabeli

Autor: Robert Rozmus | Zawsze Pomorze

Kiedy do polskiego miasta przyjeżdża Legia Warszawa, to zawsze na kilka dni przed meczem jest, większa niż zwykle, ekscytacja nim. To wynika z oczywistego faktu – stołeczny klub nie jest darzony nadmierną sympatią większości kibiców piłkarskich w kraju, ale kiedy Legia gra, to na trybunach każdego polskiego stadionu frekwencja jest dużo lepsza niż w meczu z innym przeciwnikiem. Nie inaczej jest w Gdańsku, gdzie ostatni raz zadowalającą (przed meczem sprzedano wtedy wszystkie możliwe miejsca) frekwencję Lechia miała podczas derbów z Arką Gdynia. To był jednak mecz Betclic 1. Ligi. W nowym sezonie, w którym Lechia Gdańsk gra już w PKO BP Ekstraklasie, frekwencja na meczach w Gdańsku nie może zadowalać. Piątkowe spotkanie (18 października) z Legią było właśnie tym wyjątkiem.

Lechia Gdańsk przegrała z Legią Warszawa

Trener biało-zielonych Szymon Grabowski, jak i zawodnicy w swoich przedmeczowych wypowiedziach wykorzystywali ten fakt do tego, by zmotywować kibiców do większego niż zwykle wsparcia z trybun. Ono było potrzebne, bo Lechia przed meczem z Legią zajmowała 16., czyli spadkowe, miejsce. Drużyna z Warszawy też nie pokazuje w ligowych zmaganiach niczego nadzwyczajnego, bo jako jeden z faworytów do wygrania ligi nad morze przyjechała jako 6. drużyna w tabeli. 

Lepsze wrażenie na początku sprawiała Legia, która stosunkowo łatwo tworzyła sobie dogodne sytuacje do strzelenia bramki. Goście tych okazji z pierwszych minut nie wykorzystali. Lechia wyglądała na drużynę zagubioną, a jej postawa nie wróżyła nic dobrego. W pierwszej części meczu goście 8 razy strzelali na bramkę Lechii, z czego 3 uderzenia były celne, ale na wysokości zadania stawał golkiper Lechii Szymon Weirauch. Gdańszczanie jedyny celny strzał na bramkę Gabriela Kobylaka oddali dopiero w 42. minucie meczu, ale tu też golkiper Legii nie dał się zaskoczyć.

Lechia Gdańsk - Legia Warszawa, Gdańsk 2024

W drugiej połowie zaatakowała Lechia, ale na krótko. Po kilku minutach przewagi gdańskiej drużyny wszystko wróciło do normy z pierwszej połowy, czyli to znowu Legia była groźniejsza. Legioniści udokumentowali tę przewagę golem Japończyka Ryoyi Morishity, którzy wykorzystał podanie głową Hiszpana Marca Guala. Kilka minut później goście prowadzili już 2:0, i trzeba przyznać, że było to prowadzenie w pełni zasłużone. Lechia była totalnie zagubiona na tle rywala, nie mogła nic zrobić, by odmienić losy meczu i swoją sytuację w tabeli. 

Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 0:2 (0:0)

Bramki: Ryoya Morishita (58), Kacper Chodyna (63).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama