Prezes firmy Ekodel z Kościerzyny nie przyznaje się do winy i twierdzi, że za zaległości odpowiada „sytuacja gospodarcza”. Prezes usłyszał prawie 60 zarzutów oszustw, a łączna kwota szkód sięga niemal 2 milionów złotych. Firma, zajmująca się fotowoltaiką i pompami ciepła miała nie wywiązać się z podpisywanych umów na montaż pomp ciepła i instalacji fotowoltaicznych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Oferowali fotowoltaikę i pompy ciepła. Prezes Ekodel usłyszał zarzuty
W sierpniu 2023 roku ponad 30 pokrzywdzonych zgłosiło prokuraturze możliwość popełnienia przestępstwa. To pokłosie tego, jak firma Ekodel z dnia na dzień zapadła się pod ziemię, zostawiając klientów na lodzie.
- Pokrzywdzeni byli wprowadzania w błąd co do możliwości wywiązania się zawartych umów. Łączna wartość poniesionej przez pokrzywdzonych szkody przekracza 1,9 miliona złotych. Do zachowań objętych zarzutami dochodziło od marca 2022 roku do stycznia 2024 r. Podejrzanemu prokurator zarzucił również popełnienie trzech czynów z ustawy o rachunkowości – mówiła nam w maju prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw. W złożonych wyjaśnienia jako przyczynę nie wywiązania się z umów wskazał sytuację gospodarczą.
Prokuratura obliczyła szkody na blisko 2 miliony złotych, a czyny objęte zarzutami miały miejsce od marca 2020 do początku 2024 roku. Podejrzany nie przyznał się do winy. Tłumaczył, że nie wywiązał się z umów z powodu sytuacji gospodarczej w kraju i przerwaniem łańcuchów dostaw. Za oszustwo grozi mu do 8 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze