Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

„Muzyka przy Akwarium”, czyli jak możemy spełnić marzenia 6-letniej Moniki ze Starogardu Gdańskiego

Monika, bo to dla niej ta akcja, ma dopiero 6 lat. Urodziła się jako wcześniaczka z siostrą bliźniaczką, ale ona nie przeżyła. Wiele już w życiu przeszła, jednak to nie koniec jej walki o zdrowie
„Muzyka przy Akwarium”, czyli jak  możemy spełnić marzenia 6-letniej Moniki ze Starogardu Gdańskiego
Monika od 16 lipca przez cztery długie lata objęta jest leczeniem hormonalnym lekiem Diphereline. Będzie jej podawany co trzy miesiące w Szpitalu Klinicznym w Szczecinie

Autor: Archiwum rodzinne

Monika urodziła się w 26 tygodniu ciąży. Ważyła zaledwie 820 gramów. Była to ciąża bliźniacza – dwie dziewczynki, lecz tylko jej udało się wygrać walkę o życie. Pierwszy rok spędziła w szpitalach - w Gdańsku i Szczecinie - na oddziałach intensywnej terapii, kardiochirurgii, neurochirurgii i okulistyki. Musiała zmagać się z wieloma komplikacjami okołoporodowymi, jak i skrajnym wcześniactwem. Prawostronne krwawienie dokomorowe IV stopnia - niedowład lewej strony, ślepota korowa (mózgowe upośledzenie widzenia i wodogłowie), infekcje grzybicze ośrodkowego układu nerwowego, padaczka lekooporna, porażenie mózgowe czterokończynowe, opóźnienie psychoruchowe. 

Monika przeszła aż 16 operacji neurochirurgicznych i zabiegów ratujących jej życie. Gdy po roku pobytu w szpitalach wróciła do domu, zaczęła się walka o jej sprawność fizyczną i intelektualną, która trwa do dziś. Dziewczynka wymaga codziennej, szeroko zakrojonej rehabilitacji z zakresu fizjoterapii, neurologopedii, terapii widzenia. Każdego dnia ciężko pracuje na swoje lepsze jutro.

Wszystko dla Moniki

Rośnie, jak każdy z jej rówieśników. Wyrosła już z obecnego wózka, a nowy, który świetnie, by się dla niej sprawdził KOZLIK MAX COUNTRY (czeska produkcja) przewyższa możliwości jej rodziców.  6-latce w zdobywaniu celów i spełnianiu marzeń pomaga Łukasz Fischer i jego żona Kamila. Są mieszkańcami Skarszew.

Łukasz Fischer i jego żona Kamila nie ustają w walce o pieniądze na leczenie i pomoc dla Moniki
(fot. Facebook Łukasza Fischera)

 

- Nie jestem rodziną Monisi, ale mój brat i bratowa są jej rodzicami chrzestnymi. Rodzice krępują się prosić o pieniądze, woleliby wszystko zrobić sami, ale to przecież tak się nie da... – wyjaśnia swoje zaangażowanie w sprawę pomocy dla Moniki pan Łukasz. 

Pracuje zawodowo, w budownictwie, jest tynkarzem. Kocha muzykę. Śpiewa i gra na gitarze. - Jestem samoukiem – podkreśla. 

CZYTAJ TAKŻE: Położyła 30 tys. zł na dachu auta i... odfrunęły. Znalazłeś? Oddaj, bo może ci grozić więzienie

- Jest powszechnie znany w Skarszewach – mówi Sebastian Dadaczyński, radny Sejmiku Województwa Pomorskiego. – Sam przeznaczałem fanty na licytację dla Moniki.

Dzięki m.in. muzyce pan Łukasz zdobywa cenne przedmioty na licytacje, które prowadzi pn. „Muzyka przy Akwarium” [większość swoich utworów muzycznych nagrywa w mieszkaniu na tle akwarium] - na założonym przez niego profilu na Facebooku. Tam można znaleźć i wylicytować wyjątkowe „cuda”. Wszystko to na rzecz Moniki.

 - Ostatnio byłem u prezydenta Starogardu Gdańskiego Janusza Stankowiaka. Otrzymałem piękny prezent na moją licytację, a to wszystko dla Monisi – opowiadał tuż po spotkaniu z prezydentem Łukasz Fischer. - Monisia jest mieszkanką Starogardu Gdańskiego i potrzebuje naszej pomocy. Zbiórkę w tym celu na pomagajmy.pl utworzyła Daria Klein, przyjaciółka mamy dziewczynki, a ja otworzyłem stronę z licytacjami dla Monisi na Facebooku. Zachęcam wszystkich do udziału w nich. Można licytować wspaniałe perełki, jest samochód marki Renault, będzie też ten piękny prezent od pana prezydenta, są płyty z autografami Lady Pank – wylicza. - Monika jest chora, jest wcześniakiem z licznymi zaburzeniami i potrzebuje pomocy. Pierwszym celem zbiórki  był nowy, bardzo drogi wózek, sprowadzany z Czech. Udało nam się go zrealizować – cieszy się pan Łukasz.

Monika jest wcześniakiem urodziła się w 26 tygodniu ciąży. Ważyła zaledwie 820 gramów. Jej bliźniacza siostra nie przeżyła porodu (fot. Archiwum rodzinne)

Spełnijmy więcej marzeń Moniki

Jednak wizyta w Urzędzie Miasta w Starogardzie Gd. i rozmowy ze znajomymi, uświadomiły panu Łukaszowi, że na jednym marzeniu Moniki nie można poprzestać. 

- Oprócz wózka chcielibyśmy spełnić więcej jej marzeń. Monika potrzebuje ortez, a przede wszystkim pieniędzy na to, aby przez 4 lata dojeżdżać do Szczecina co 3 miesiące na specjalistyczny zastrzyk – opowiada Łukasz Fischer. - W nas jest siła i jeśli macie Państwo ochotę, zapraszam na licytacje. Można też wpłacać pieniądze bezpośrednio na zbiórkę na pomagam pl. Zachęcam do pomocy. Dobro wraca.

CZYTAJ TAKŻE: Metody usuwania zaćmy – jak przebiega operacja, jakie przynosi efekty

- Jesteście wspaniali. Wasza chęć niesienia pomocy jest ogromna i tu chcielibyśmy w imieniu własnym, jak i rodziców Moniki, podziękować z całego serca – pisze Daria Klein, przyjaciółka rodziny Moniki na pomagam.pl, gdzie założyła dla niej konto. - Jest tak duży odzew i zainteresowanie z Waszej strony że postanowiliśmy nie spełniać jednego marzenia Moniki, jakim jest nowiusieńki wózek KOZLIK MAX COUNTRY z potrzebnymi akcesoriami, ale spełnić wiele marzeń i to właśnie dzięki WAM!!!

Anioły z „Muzyki przy Akwarium”

Monika dostanie nowy wózek, wart ok. 23 tys. zł, ale na nim jej potrzeby się nie kończą.

- Do nowego wózka będzie można dokupić specjalne koła, dzięki którym Monika wjedzie na plażę i będzie mogła pochwalić się nową „bryką” – zaznacza Daria Klein. - Potrzebuje nowych ortez stabilizujących staw skokowy potrzebnych do pionizacji, które wstępnie rodzice konsultowali już ze specjalistami w Gliwicach, gorset-kamizelkę, która wspomoże jej słabe mięśnie kręgosłupa. Pieniądze, które uda nam się zebrać, wspomogą rodziców i odciążą od kosztów podróży do Szczecina. Monika od 16 lipca przez cztery długie lata objęta jest leczeniem hormonalnym lekiem Diphereline, który ma hamować jej przedwczesny rozwój płciowy. Lek podawany będzie co trzy miesiące w Szpitalu Klinicznym w Szczecinie. Dlatego też Cel naszej zbiórki wzrósł do 50 000 zł. Wszystkim ANIOŁOM z „Muzyki przy Akwarium” i nie tylko bardzo dziękujemy.

Monika wymaga stałej rehabilitacji. Rośnie, więc potrzebuje nowych sprzętów odpowiadających jej wzroście i wadze (fot. Archiwum rodzinne)

Też możesz pomóc

Zachęcamy do przyłączenia się w pomoc i zbiórkę na rzecz Moniki. Pomóżmy spełnić jej marzenia. Są osiągalne. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama