Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Top of the Top Sopot Festival 2023 wreszcie na pełnej petardzie

Plejada rodzimych gwiazd, rewelacyjny duet prowadzących i dużo pomorskich akcentów. Tak w skrócie można ocenić trzeci dzień (23 sierpnia) Top of The Top Sopot Festival w Operze Leśnej.
Top of the Top Sopot Festival

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Top of the Top Sopot Festival 2023. Trzeci dzień na pełnej petardzie

Ten koncert zaczął się trzęsieniem ziemi, a potem napięcie i dobra zabawa tylko rosły.

PRZECZYTAJ TEŻ: Zaczął się Top of the Top Sopot Festival. Dobrej zabawy!

Nikt tak nie „doładuje” energetycznie publiczności, jak Agnieszka Chylińska, „Królowa łez”. I to ona rozpoczęła trzeci dzień sopockiego festiwalu. Co prawda występowała dzień wcześniej w Operze Leśnej i można by powiedzieć, że to było deja vu, ale każdy, kto oglądał oba koncerty, zapewni, że Agnieszki na scenie nigdy dosyć. To była zresztą pierwsza gwiazda tego koncertu związana z naszym regionem. Bo miastem rodzinnym Chylińskiej jest Sopot.

Jeszcze nie gwiazda, ale ma na nią zadatki Wiktor Dyduła. Pochodzi z Przywidza i jeszcze dwa lata temu śpiewał na ulicy. On był kolejnym po Chylińskiej wykonawcą. Co prawda, debiutował przed rokiem w Operze Leśnej na festiwalu, walcząc o Bursztynowego Słowika (wygrał wówczas Michał Szpak), ale dziś Wiktor – właściciel najciekawszego wąsa w polskim show biznesie, był jednym z wykonawców w tej plejadzie gwiazd.

PRZECZYTAJ TEŻ: Top of the Top Sopot Festival 2023. Kwiat Jabłoni z Bursztynowym Słowikiem

Po wykonaniu swojej piosenki zaśpiewał w duecie z Małgorzatą Ostrowską. Kiedy wokalistka pojawiła się na scenie, Dyduła zwrócił się do widowni:

– Nie wierzę, że stoję tu z panią Małgosią.

Razem wykonali jej wielki przebój „Meluzyna”. Potem Ostrowska zaśpiewała „Gołębi puch”, udowadniając, że czas nie ima się jej głosu. Że nadal ma głos jak… dzwon.

Reni Jusis, która na miejsce swojego życia wybrała Trójmiasto, pojawiła się na scenie ubrana cała na żółto, z ogromnym kapeluszem w tym samym kolorze. Krótkim występem świętowała w Operze Leśnej 20-lecie swojej pierwszej płyty, wykonując najpierw razem z publicznością i Kayah „Kiedyś cię znajdę”, a potem w tercecie z Mery Spolsky i Kayah „It's Not Enough”.

PRZECZYTAJ TEŻ: Uwaga! Sopocki słowik znowu nadlatuje. Rozpoczyna się Top of the Top Sopot Festival w Operze Leśnej

I żeby domknąć już pomorskie akcenty, to wspomnę, że jeszcze na scenie pojawiło się dwoje wykonawców związanych z naszych regionem:

  • Natalia Szroeder, dziewczyna z Bytowa
  • i Ralph Kamiński, który ukończył wokalistykę na Wydziale Jazzu i Muzyki Estradowej Akademii Muzycznej w Gdańsku.

Kaminski robi nie tylko wielka karierę, ale tworzy nieoczywiste piosenki, jest jedną z najciekawszych młodych osobowości polskiej muzyki, a do tego ma niezwykłą ekspresję i doskonale się ubiera. Po zaśpiewaniu dwóch swoich piosenek i wielkiego przeboju Ireny Santor „Już nie ma dzikich plaż” zaapelował ze sceny:

– Cudownego lata, cudownej jesieni, zimy. Idźcie na wybory, kochajcie się, akceptujcie.

Z kolei Natalia Szroeder zaskoczyła świetnie wykonanym coverem „Voyage Voyage”.

PRZECZYTAJ TEŻ: Maciej Stuhr w roli prowadzącego Top of The Top Sopot Festival. Bursztynowy Słowik nadlatuje

Tym razem to kobiety rządziły sceną. Jedną z nich była Katarzyna Nosowska, która potrafi skupić na sobie uwagę jak mało kto, choć wcale się o to nie stara. Nosowska, odbiegająca strojem od pozostałych gwiazd (na sobie miała coś, co przypominało bluzę dresową), najpierw zaśpiewała piosenkę „Przytomna” ze swojej najnowszej płyty (warto wsłuchać się w słowa, jak zawsze u Nosowskiej), a potem zmierzyła się po raz kolejny z wielkim przebojem Kultu „Arahją”. Słowa „mój dom murem podzielony…” wzruszyły widownię.

Urszula też rozkołysała swoimi przebojami Operę Leśną. Najpierw były melancholijne „Dmuchawce”, później „Rysa na szkle”, a na końcu – jakżeby inaczej – „Konik na biegunach”, który dosłownie wyrwał publiczność z miejsc. Kilka tysięcy gardeł na widowni towarzyszyło Urszuli przy tej piosence. Słuchając tego, można było mieć gęsią skórkę.

PRZECZYTAJ TEŻ: Polityczny Dr Misio i zachwycający Szpak w duecie z Kozidrak

Mniejszy entuzjazm wywołała Natalia Kukulska, ale kiedy pojawiła się na scenie w sukience, która przypominała skrzydła motyla, rozległo się przeciągłe: Wow.

Wystąpiły też Natalia Nykiel, Bela Komoszyńska z Sorry Boys i Julia Wieniawa, która próbuje różnych ról w swoim życiu. Jest aktorką, ale na tym festiwalu wystąpiła także w roli prowadzącej (nie wyszło zbyt dobrze) i śpiewającej.

PRZECZYTAJ TEŻ: Bursztynowy Słowik nadleci do nas w sierpniu. Z gwiazdami i niespodziankami

Co do konferansjerki, która zawsze wzbudzała na sopockich festiwalach emocje... nareszcie pojawił się na scenie duet, który ma wszystko to, co prowadzący mieć powinni – lekkość, dowcip i puenty.

Dorota Wellman i Marcin Prokop czuli się na deskach Opery Leśnej jak rybki w wodzie. Ich dialogi nie były pozbawione także politycznych akcentów.

PRZECZYTAJ TEŻ: Lady Gaga, Sinatra i Queen po polsku, czyli trzeci dzień festiwalu Top of The Top za nami

Przed występem Piotra Kupichy, który w różowym płaszczu ( nawiązanie do Barbie?) zaśpiewał przebój zespołu Mr Zoob „Mój jest ten kawałek podłogi”, a potem przypomniał swoje przeboje, prowadzący pozwolili sobie na żart z premiera i prezesa NBP. Wellman zapytała Prokopa o to, jakie ma wykształcenie.

– Jestem bankowcem, ale wstydzę się tego, bo w banku przepracowałem zaledwie trzy miesiące, po których zostałem usunięty jako nierokujący – stwierdził prezenter.

Publiczność wybuchła śmiechem.

– Można by było do Marcina powiedzieć – zaufaj bankierom, ale, jak wiemy, bankierom i bankowcom nie należy ufać, szczególnie takim, którzy często opowiadają, że inflacji nie ma – odpowiedziała Dorota Wellman.

Widownia na ten żart zareagowała gromkim śmiechem.

Na finał Kayah i Michał Szpak wykonali „Sweet Dreams” zespołu Eurythmics.

PRZECZYTAJ TEŻ: Gwiazdy muzyczne i jubileusz 25-lecia TVN w Operze Leśnej podczas Top Of The Top Festival

Top of the Top Sopot Festival 2023. Gwiazdy TVN I prezentacja jesiennej ramówki

W przerwach między występami stacja TVN promowała na scenie swoją jesienną ramówkę. Na widowni zaroiło się od telewizyjnych gwiazd. Szyku zadawała Monika Olejnik w seledynowej sukni, która na ściance nawet podskakiwała do zdjęć. Para Rozenek-Majdan też była mocno obfotografowywana. Agata Młynarska, która dołącza do TVN-owskiego teamu, w przerwach nie mogła się opędzić od wspólnych zdjęć. Niektórzy wchodzili na scenę, jak Martyna Wojciechowska czy Hubert Urbański. Kiedy prowadzący program „Milionerzy” pojawił się, na publiczność spadł deszcz... pieniędzy.

Zabawne mini show przygotował Kuba Wojewódzki, który wszedł na scenę i z wielkim namaszczeniem przywitał publiczność i Sopot po to, żeby powiedzieć:

– Mam wielki zaszczyt zaprosić państwa na przerwę.

PRZECZYTAJ TEŻ: Lateksowa Górniak, słowicza Majewska, dedykacja dla więźniów i przesłanie dla ukraińskich żołnierzy

Top of the Top Sopot Festival 2023. #Magic Words

Ostatni już dzień festiwalowego maratonu w czwartek, 24 sierpnia. To koncert zatytułowany #Magic Words, podczas którego Opera Leśna wypełni się melodiami najpiękniejszych polskich utworów w orkiestrowych aranżacjach. Zgromadzona w amfiteatrze i przed telewizorami publiczność przypomni sobie wyjątkowe, ponadczasowe melodie. Na scenie pojawią się: Mrozu, Kayah, Kortez, Andrzej Piaseczny, Ewa Bem, Igor Herbut, Krystyna Prońko, Michał Bajor, Alicja Majewska, Małgorzata Ostrowska, Kuba Badach, Natalia Przybysz, Mery Spolsky, Andrzej Lampert, Rubens, Ania Karwan, Arek Kłusowski, Natalia Nykiel, Jan Emil Młynarski, Kasia Moś, Sławek Uniatowski, Anna Rusowicz, Krystian Ochman i Łukasz Zagrobelny. Prowadzącym tego dnia będzie Maciej Stuhr.

I już się na to cieszę.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama