Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Miał 2,3 promila alkoholu i wjechał w starą gorzelnię

Zatrzymany obywatelsko przez przypadkowych świadków zdarzenia i przekazany policji został 26-latek, który we wtorek, 11 lipca uderzył samochodem w budynek starej gorzelni. Do zdarzenia doszło w przysiółku Kamień w gminie Debrzno, a mężczyzna miał 2,3 promila alkoholu w organizmie. Wkrótce usłyszy zarzuty.
Uderzył w budynek starej gorzelni w Kamieniu
Uderzył w budynek starej gorzelni w Kamieniu

Autor: KWP Gdańsk

Do zdarzenia doszło w miejscowości Kamień stanowiącej przysiółek wsi Strzeczona w gminie Debrzno w powiecie człuchowskim na Pomorzu około godziny 17. we wtorek 11 lipca. Zawiadomienie o nietrzeźwym mężczyźnie, który samochodem osobowym marki volvo wjechał w budynek po starej gorzelni trafiło do człuchowskich policjantów.

- Przybyli na miejsce funkcjonariusze zastali na miejscu rozbity samochód stojący przy opuszczonym budynku i kierowcę, którego obywatelsko ujęli przypadkowi świadkowie zdarzenia – relacjonuje asp. sztab. Sławomir Gradek, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Człuchowie. - Policjanci ustalili, że 26-letni mieszkaniec Złotowa wjeżdżając do miejscowości Kamień, stracił na zakręcie panowanie nad pojazdem i uderzył w budynek po starej gorzelni. Po zderzeniu wysiadł z samochodu i próbował uciec, nie pozwolili na to jednak przypadkowi świadkowie zdarzenia i go ujęli. W zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń, pasażerce, która jechała z 26-latkiem nic się nie stało. Budynek po gorzelni od lat jest opuszczony i nikt w nim nie mieszka – dodaje.

Policjanci zatrzymali 26-letniego kierowcę do wytrzeźwienia i wyjaśnienia, zatrzymali mu również prawo jazdy. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat, bowiem funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość kierowcy i okazało się, że ma pond 2,3 promila alkoholu w organizmie. Auto mężczyzny zostało odholowane na policyjny parking.

ZOBACZ TEŻ: Kierowca ciężarówki był tak pijany, że nie trafił w bramki na autostradzie


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama