Wiosną 2019 roku Urząd Miasta Sopotu otrzymał informację o usychaniu drzew (klonów, olch, brzóz, topoli) na działce przy ul. Bitwy pod Płowcami. Po oględzinach zawiadomiono prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa - jak wynikało z ekspertyz przeprowadzonych na zlecenie urzędu, pnie drzew (klony, olchy, brzozy i topole), zostały nawiercone, a do otworów wprowadzono substancje chemiczne (najprawdopodobniej środki chwastobójcze w silnym stężeniu), które doprowadziły do uschnięcia drzew.
Podjęto również procedurę administracyjną. 30 września 2020 r. prezydent Sopotu nałożył na właściciela działki karę w wysokości 214 391 złotych. Ukarany odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które 25 lutego 2021 utrzymało zaskarżoną decyzję w mocy. Na to postanowienie SKO właściciel działki złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wyrokiem z 30 czerwca 2021 skargę tę WSA oddalił, 8 marca bieżącego roku decyzja się ostatecznie uprawomocniła.
- Niedopuszczalna jest sytuacja, w której inwestor dla zysku chce oczyścić teren z drzew - mówi prezydent Sopotu Jacek Karnowski. - Szczególnie, że na tej działce można było wykonać zabudowę bez uczynienia tego.
W trybie natychmiastowym ukarany właściciel działki zobowiązany jest zapłacić 154 345 zł. Egzekucja pozostałej kwoty - 60 046 zł została zawieszona na okres 5 lat, ponieważ stopień zniszczenia 15 drzew nie wyklucza, że mogą zostać ocalone.
Napisz komentarz
Komentarze