Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Spór o Wielki Przejazd Rowerowy i walka na oświadczenia

Organizatorzy XXV Wielkiego Przejazdu Rowerowego przekonują, że miasto Sopot celowo utrudnia i uniemożliwia przeprowadzenie legalnego zgromadzenia. - Prezydent nas szykanuje - tłumaczą organizatorzy. O działaniach miasta poinformowali podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Miasto nie ma sobie w tej kwestii nic do zarzucenia.
Spór o Wielki Przejazd Rowerowy i walka na oświadczenia
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Organizatorzy Wielkiego Przejazdu Rowerowego wytoczyli listę zastrzeżeń do działania prezydenta Sopotu oraz instytucji jemu podległych.

- Prezydent Sopotu złamał przepisy ustawy o zgromadzeniach - nie podjął czynności "niezwłocznie" tylko dopiero dzisiaj (1 czerwca – dop. red.), na 3 dni przed terminem zgromadzenia, dwie godziny po opublikowaniu informacji o konferencji prasowej Rowerowej Metropolii – uważa Roger Jackowski, organizator zgromadzenia publicznego XXV Wielki Przejazd Rowerowy z Rowerowej Metropolii.

Zdaniem organizatora wydarzenia, oczekiwania i roszczenia Urzędu Miasta Sopotu i Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sopocie sformułowano wobec organizatora WPR są pozbawione podstawy prawnej i zmierzają wprost do ograniczenia możliwości zorganizowania zgromadzenia. Dotyczy to jakiegokolwiek limitowania wjazdu pojazdów organizatora i firm zatrudnionych przez organizatora do obsługi technicznej zgromadzenia WPR.

- Ustawa prawo o zgromadzeniach nie przewiduje spełniania takich obowiązków przez organizatora zgromadzenia – podkreśla Roger Jackowski. - Jest to próba utrudniania lub uniemożliwiania bezpiecznego przeprowadzenia zgromadzenia publicznego a więc działanie penalizowane przez Kodeks Wykroczeń.

Prezydent Sopotu złamał przepisy ustawy o zgromadzeniach - nie podjął czynności "niezwłocznie" tylko dopiero dzisiaj (1 czerwca – dop. red.), na 3 dni przed terminem zgromadzenia, dwie godziny po opublikowaniu informacji o konferencji prasowej Rowerowej Metropolii

Roger Jackowski / Wielki Przejazd Rowerowy

Jak zaznacza Roger Jackowski, ani miasto Sopot ani MOSIR nie są stroną umów podpisanych przez organizatora zgromadzenia z firmami komercyjnymi obsługującymi zgromadzenie od strony technicznej (takich jak dostawy sceny, nagłośnienia, telebimu, zasilania w prąd, niezbędnego zaplecza sanitarnego czy gastronomicznego, itd.). To organizator zatrudnia te firmy - nie miasto i nie MOSIR Sopot.

- Co więcej, ani Miasto Sopot ani MOSIR Sopot nie ponoszą żadnych kosztów, nie wykonują żadnych świadczeń na rzecz organizatora zgromadzenia ani jego uczestników - wyjaśnia przedstawiciel WPR. - Teren publiczny Sopockich Błoń jest sprzątany przez organizatora po zakończeniu zgromadzenia. Przez kolejne lata odbywania się WPR w parku Sopockie Błonia nie było żadnych zastrzeżeń odnośnie stanu parku po zakończeniu zgromadzenia. Dlatego też jakiekolwiek roszczenia finansowe są nie tylko bezprawne w świetle wolności zgromadzeń gwarantowanych przez polskie prawo ale także pozbawione uzasadnienia jakimikolwiek nakładami pracy ze strony Miasta Sopot czy MOSIR Sopot.

Miasto odniosło się do zarzutów wystosowanych przez organizatora WPR.

- Miasto Sopot popiera wszelkie inicjatywy o charakterze proekologicznym, w tym idee stojące za Wielkim Przejazdem Rowerowym - czytamy w wydanym oświadczeniu. - Prezydent Miasta Sopotu dochował wszystkich terminów zgodnie z ustawą Prawo o Zgromadzeniach z dnia 24 lipca 2015 roku, przyjmując do wiadomości czas, miejsce i cel organizowanego zgromadzenia. Organizator zgromadzenia został o tym fakcie powiadomiony pisemnie i telefonicznie dnia 1.06.2023 r. Nie może być więc mowy o jakimkolwiek łamaniu prawa o zgromadzeniach.

Miasto Sopot popiera wszelkie inicjatywy o charakterze proekologicznym, w tym idee stojące za Wielkim Przejazdem Rowerowym. Prezydent Miasta Sopotu dochował wszystkich terminów zgodnie z ustawą Prawo o Zgromadzeniach z dnia 24 lipca 2015 roku, przyjmując do wiadomości czas, miejsce i cel organizowanego zgromadzenia. Organizator zgromadzenia został o tym fakcie powiadomiony pisemnie i telefonicznie dnia 1.06.2023 r. Nie może być więc mowy o jakimkolwiek łamaniu prawa o zgromadzeniach.

Urząd Miejski w Sopocie / fragment oświadczenia

Urzędnicy zaznaczają, że ponieważ wydarzenie odbywa się na terenie sopockich błoni, organizator zgromadzenia, jak każdy inny organizator, zobowiązany jest uzgodnić z gospodarzem miejsca, w tym przypadku Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji, warunki techniczne oraz warunki prowadzenia w tym miejscu działalności gospodarczej (sprzedaż z foodtrucków).

- Stawka standardowa, obowiązująca od jednego podmiotu to 615 zł brutto – wyjaśnia miasto. - Organizator otrzymał stawkę preferencyjną, 5 razy niższą – 100 zł, którą winien uiścić każdy podmiot prowadzący sprzedaż indywidualnie, nie organizator wydarzenia.

W oświadczeniu odniesiono się także do kwestii wskazania numerów rejestracyjnych samochodów, które miałyby wjechać na teren zgromadzenia.

- To teren objęty zakazem ruchu - czytamy w oświadczeniu. - Gmina Miasta Sopotu zwróciła się do organizatora o wskazanie numerów rejestracyjnych pojazdów obsługi technicznej, zabezpieczenia medycznego, które będą 4.06 wjeżdżać na teren błoni w celu wydania bezpłatnej wjazdówki. Organizator do dziś nie spełnił tego warunku. Sopockie błonia to bardzo popularny teren rekreacyjny, strefa uzdrowiskowa A oraz strefa ujęcia wody. Priorytetem miasta jest zapewnienie bezpieczeństwa i porządku w miejscu wydarzenia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama