Aktualizacja | godz. 15:30
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz potwierdziła w mediach społecznościowych ugaszenie pożaru hali Port Service: - Pożar hali ugaszony, dziękuję służbom za sprawną akcję ratowniczą. Teraz ważne będzie ustalenie przyczyn pożaru.
Strażacy nadal są obecni na miejscu akcji. Chodzi o zażegnanie zagrożenia ponownym pojawieniem się ognia, do pracy przystąpili też policjanci oraz biegli, prowadzący dochodzenie dla ustalenia przyczyn pożaru.
Aktualizacja | godz. 14:15
Trwa akcja gaszenia pożaru w hali Port Service. Jak oceniają na miejscu strażacy, sytuacja wydaje się opanowana, lecz nie sposób dokładnie określić, jak długo potrwają działania. Zaangażowanych jest obecnie ponad 15 zastępów Państwowej Straży Pożarnej, dysponowane są kolejne zastępy, łącznie ze specjalistyczną grupą ratownictwa chemicznego. To w związku z niepotwierdzonymi jeszcze informacjami o możliwości znajdowania się wewnątrz płonącej hali łatwopalnych cieczy i substancji chemicznych. Na razie nie ma ani potwierdzenia, ani określenia, jakie mogą być to substancje. Sytuacja pod względem ewentualnego zagrożenia toksycznym dymem jest stale monitorowana.
Nikt nie został w tym zdarzeniu poszkodowany. Pracownicy firmy ewakuowali się jeszcze przed przyjazdem strażaków na miejsce.
Wcześniej pisaliśmy:
Pierwsze informacje o pożarze pojawiły się krótko po godzinie 12. Okolicę zasnuły kłęby gęstego dymu. Państwowa Straż Pożarna potwierdza, że doszło do pożaru na terenie firmy Port Service w Gdańsku. Do akcji wysłano na razie 21 zastępów.
Nieoficjalne wiadomości publikowane w mediach społecznościowych mówią, że do zdarzenia doszło w jednej z hal spalania odpadów niebezpiecznych. Port Serwis to specjalistyczna firma od wielu lat zajmująca się unieszkodliwianiem takich odpadów.
Napisz komentarz
Komentarze