Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

„Quo Vadis” w klimatach kabaretu? Tylko w Teatrze Muzycznym w Gdyni

W sobotę, 14 września, na Dużej Scenie odbędzie się prapremiera spektaklu Wojciecha Kościelniaka na podstawie powieści Henryka Sienkiewicza
Quo Vadis, Teatr Muzyczny w Gdyni

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Musical zabierze widzów do świata Starożytnego Rzymu, ale… z nowoczesnym twistem. Do jazzującej muzyki aktorzy będą występować w kostiumach inspirowanych kabaretem lat 20. i 30. XX wieku, czego dopełnieniem będą estradowe światła i energiczna choreografia autorstwa Mateusza Pietrzaka.

- To jest zabieg, który wydaje mi się absolutnie uzasadniony i dający doskonałe efekty – mówi Rafał Ostrowski, odtwórca roli Nerona. – Po pierwsze, gdybyśmy próbowali robić to w kostiumach klasycznych, tradycyjnych, no cóż, na scenie powielilibyśmy filmy, które są do obejrzenia cały czas i które pewnie jeszcze będą powstawały. Nie byłoby to nic odkrywczego. Teatr jednak komunikuje się ze swoim odbiorcą zupełnie innym językiem. Językiem symbolu, o czym lubi też wspominać Wojtek Kościelniak. Teatr nie powstaje na scenie, on powstaje w wyobraźni. A naszym zadaniem jest tę wyobraźnię pobudzić, rozpalić, no i przytrzymać na tak długo, żeby widz pozostał z nami do końca spektaklu.

- Kiedy przystępowaliśmy do pracy, szukaliśmy klucza muzycznego – opowiada reżyser spektaklu, Wojciech Kościelniak. - Nie ukrywam, że dość długo zmagałem się z umiejscowieniem akcji dosłownie w czasach Neronowych. Natomiast wnikając w tkankę całej narracji, okazywało się to trudne do przekazania i materia musicalu stawiała nam opór. Już nie mówię o tym, że tańcowanie w sandałach czy w długich togach mogłoby być trochę trudne, a poza tym nieefektowne, nieciekawe i ja też miałem takie poczucie, że jeden do jeden zastosowanie anturażu Starożytnego Rzymu jednak by nas trochę pchnęło… w bajeczkę po prostu. Przy jakichś dłuższych rozmowach zdecydowałem się na konwencję kabaretu. Takiego kabaretu metafizycznego, w którym odgrywana jest odwieczna historia zemsty jednych formacji nad drugimi, która przebiega mam wrażenie od początku dziejów. Te wszystkie formacje, które na początku są bardzo szlachetne, piękne, szczere i podszyte dobrym duchem, z czasem, kiedy zyskują władzę, się degenerują, uciskają innych i tak koło historii, koło zemsty inaczej mówiąc, wygląda. Nie wiadomo dlaczego. Tacy jesteśmy.

Na potrzeby produkcji stworzono setki kostiumów. Obsada spektaklu liczy ponad 80 osób, a większość zespołu tanecznego przebiera się przynajmniej raz. Scenografia Koloseum już stoi na Dużej Scenie Teatru Muzycznego w Gdyni i czeka na premierę. Wkrótce rozświetli ją ponad 1200 żarówek podkreślających jej rozmiar i rozmach.

Premiera, Teatr Muzyczny w Gdyni, 14 września. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Trzeba zobaczyć 15.09.2024 19:09
Fantastyczny show! Scenografia kostiumy dopracowane do ostatniego detalu. Aktorzy, muzyka, energia aż chciało się tańczyć.

Krystyna 15.09.2024 11:09
Moim zdaniem musical miał charakter pastiszu, główne postacie mocno przerysowane. Musical bardzo mi się podobał aktorzy znakomicie wcielili się w swoje postacie. Oglądając cały czas miałam uśmiech na ustach, spektakl długi, ale nie nudny. Piosenki świetnie wykonane, choreografia moim zdaniem świetna.

Reklama
Reklama
Reklama