Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Różowe skrzyneczki trafią do pomorskich instytucji

Szpitale, instytucje kultury, szkoły czy ośrodki wychowawcze. Wszędzie tam, w ramach wspólnej akcji UNICEF, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego i Fundacji Gdańskiej, znajdą się różowe skrzyneczki z bezpłatnymi środkami higieny osobistej o wartości ok. 120 zł za jedną. Wszystko po to, by walczyć z wykluczceniem menstruacyjnym. Znajdą się w nich m.in. tampony, podpaski i chusteczki do higieny intymnej.

Autor: Robert Wolak | gdansk.pl

Różowe skrzyneczki na Pomorzu

Różowe skrzyneczki będą na wyposażeniu szpitali (np. Szpitale Pomorskie, Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. J. Korczaka w Słupsku), instytucji kultury (m.in.: Gdański Teatr Szekspirowski, Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku, Opera Bałtycka) oraz szkół i ośrodków szkolno-wychowawczych (Pomorska Medyczna Szkoła Policealna w Gdańsku, Wojewódzki Zespół Szkół Policealnych w Starogardzie Gdańskim, Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy im. Janusza Korczaka w Kwidzynie).

ZOBACZ Różowa skrzyneczka kontra brzydkie słowo „menstruacja”

- Skrzyneczki dotarły już do kilku instytucji, w pozostałych będą zawieszone na ścianach w damskich toaletach w najbliższym czasie. W sumie znajdą się w 22 jednostkach samorządu województwa pomorskiego. W skrzyneczkach będą się znajdowały m.in. podpaski, tampony i chusteczki do higieny intymnej. Instytucje, które biorą udział w akcji, będą dbać o uzupełnienie środków higieny we własnym zakresie - informuje Dorota Patzer z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku

Nawet 20 proc. miesiączkujących pań zamiast wydawać na środki higieniczne przeznacza te pieniądze np. na zakup żywności. Z tego powodu 21 proc. uczennic jest zmuszonych wyjść z zajęć szkolnych, a 10 proc. w ogóle nie wychodzi z domu.

To odpowiedź na walkę z tzw. wykluczeniem menstruacyjnym. Według danych problem braku dostępu do środków higienicznych dotyczy prawie pół miliona Polek. Kobiet i dziewczyn nie stać na zakup tamponów, podpasek czy kubeczków menstruacyjnych. Pandemia i inflacja jeszcze pogłębiła ten problem.

Nawet 20 proc. miesiączkujących pań zamiast wydawać na środki higieniczne przeznacza te pieniądze np. na zakup żywności. Z tego powodu 21 proc. uczennic jest zmuszonych wyjść z zajęć szkolnych, a 10 proc. w ogóle nie wychodzi z domu. Warto dodać, że 42 proc. rodzin nie rozmawia w domu o miesiączce, a 43 proc. nastolatek unika poruszania tematu okresu z ojcem. Różowa skrzyneczka działa na zasadzie: weź, jeśli potrzebujesz, zostaw, jeśli masz nadmiar.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama