– Pani prezydent elekt rozpoczyna w Gdańsku symboliczną podróż. 39 lat temu Lech Wałęsa, jako lider Solidarności, otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla. W tym roku Aleś Bialacki, jako jeden z liderów białoruskiej opozycji demokratycznej, środkowoeuropejskiej opozycji – mogę powiedzieć też „przyjaciel ECS-u”, bo był kilkukrotnie u nas, też na symbolicznych obchodach 4 czerwca 2019 roku – jest tegorocznym laureatem Nagrody Nobla – zaznaczył Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności.
Swiatłana Cichanouskaja, po aresztowaniu, a wcześniej odmowie rejestracji jako kandydata na urząd prezydenta Republiki Białorusi jej męża – Siarhieja, sama zdecydowała się kandydować w wyborach prezydenckich w 2020 roku przeciwko rządzącym w kraju dyktatorską ręką Aleksandrowi Łukaszence. Oficjalne wyniki, przedstawione przez Centralną Komisję Republiki Białorusi ds. Wyborów i Prowadzenia Referendów Krajowych, wskazywały, że otrzymała zaledwie 10 procent poparcia. Rezultat nie został uznany przez społeczność międzynarodową, ze względu na niemal pewne fałszerstwo, a sama Swiatłana Cichanouskaja, po wymuszonym wyjeździe z kraju, ogłosiła, że uzyskała poparcie 60-70 procent głosujących, i faktycznie zwyciężyła elekcję. Od niemal dwóch i pół roku pozostaje emigrantką polityczną i jedną z liderek opozycji przeciw reżimu Łukaszenki.
Swiatłana Cichanouskaja w Gdańsku: Dziękuję waszej Solidarności
– Drodzy przyjaciele, chciałabym podziękować polskim i międzynarodowym mediom za relacjonowanie białoruskich wydarzeń przez ostatnie 2 lata. Tak, to zajmuje więcej czasu niż sądziliśmy, ale my oczywiście zwyciężymy – przekonywała Swiatłana Cichanouskaja. – Jestem bardzo szczęśliwa, że jestem w Gdańsku. To jest kolebka polskiej Solidarności – demokratycznego ruchu.
Dzięki Solidarności wy możecie żyć, mieszkać w bogatym, demokratycznym, europejskim państwie. Dziękuję waszej Solidarności. Białorusini czują energię, żeby iść naprzód do swojej demokratycznej przyszłości.
Swiatłana Cichanouskaja / jedna z liderek opozycji przeciwko reżimowi Aleksandra Łukaszenki w Białorusi
– Polska została domem dla setek tysięcy Białorusinów, którzy znaleźli tutaj schronienie, uciekając od represji; tysiące studentów otrzymało stypendia; dziesiątki niezależnych mediów i NGO-sów zaczęły swoją pracę w Polsce – wymieniała Swiatłana Cichanouskaja.
Jak zastrzegła, z Lechem Wałęsą rozmawiała o podobieństwach między dzisiejszą Białorusią a Polską okresu PRL, gdy to późniejszy prezydent RP nie mógł odebrać przyznanej mu Nagrody Nobla.
– Naszym celem jest, by świat nie zapomniał o Białorusi i tysiącach Białorusinów, którzy dziś są w więzieniach – zastrzegła.
– Dla nas jest to wizyta państwowa – podkreśliła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, która powiedziała, że Swiatłana Cichanouskaja jest prezydent elekt kraju rządzonego przez Aleksandra Łukaszenkę.
– Chcę zapewnić, że podziwiamy wasz upór i wielką ofiarę, jaką ponosicie w walce o wolną, demokratyczną i przestrzegającą praw człowieka Białoruś. To, że za dwa dni – 10 grudnia, w Dniu Praw Człowieka, odbierze pani w imieniu Alesia Bialackiego – lidera Centrum Praw Człowieka Wiosna, Pokojową Nagrodę Nobla wraz z organizacją z Ukrainy i Memoriałem Rosyjskim, jest dla nas i dla całego świata demokratycznego bardzo ważnym symbolem, bo gdy 39 lat temu, także kobieta – Danuta Wałęsa, żona Lecha Wałęsy, odebrała Pokojową Nagrodę Nobla, dało to siłę do tego, żeby zmienić naszą ojczyznę, wierzę, że ta nagroda da siłę Białorusinom – dodała.
Aleksandra Dulkiewicz opisywała formy wsparcia udzielane białoruskim twórcom i organizacjom przez Gdańsk, oraz gesty symboliczne stolicy Pomorza. Wręczyła również liderce antyłukaszenkowskiej opozycji prezent – logo Solidarności, podpisane przez jego twórcę, Jerzego Janiszewskiego.
– Instytucje miejskie wspierają od samego początku i opozycję białoruską, i tych, którzy dzisiaj muszą uciekać z ogarniętej wojną Ukrainy. Mieszkańcy Gdańska, gdańszczanki i gdańszczanie, na miarę swoich możliwości przyjmują uchodźców wojennych bądź wspierają różne akcje pomocowe, zarówno dla Białorusi, jak i dla walczącej Ukrainy – mówiła przewodnicząca Rady Miasta Gdańska Agnieszka Owczarczak, która zaznaczyła, że ośrodek nad Motławą nie jest miastem „wolności i solidarności” tylko z nazwy.
Z kolei wiceprezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim przypomniała, że na budynku ratusza w kurorcie zawieszony jest duży baner o wsparciu dla wolnej Białorusi i Ukrainy.
– Wolność i demokracja naszych sąsiadów to jest klucz do wolnej Europy. To jest bardzo ważne dla nich, ale także to jest bardzo ważne dla nas – podkreśliła i przypomniała o sopockich przestrzeniach, udzielających wsparcia uchodźcom z krajów będących wschodnimi sąsiadami Polski.
Napisz komentarz
Komentarze