Chojnicka spółka Zakład Gospodarki Mieszkaniowej zarządza 57 budynkami stanowiącymi jej własność, w których ma 492 lokale mieszkalne oraz 53 lokale użytkowe, a także zarządza 154 budynkami wspólnot mieszkaniowych, w których jest 1226 lokali. Na koniec sierpnia 2022 roku zaległość najemców względem ZGM to blisko 1,6 mln zł. Kwota ta jest zbliżona do średniej z ostatniego czasu, ale, jak zauważa prezes ZGM w Chojnicach Bogdan Marcinowski, o 12 procent wzrosło zadłużenie najemców lokali użytkowych.
Najemcy w Chojnicach zalegają z płatnościami
– Idziemy na porozumienia z najemcami lokali użytkowych czy lokali mieszkalnych w celu spłaty tego zadłużenia. Nie chodzi nam o to, żeby robić eksmisje cały czas, ale jednak żeby pomóc ludziom wyjść z tej trudnej sytuacji. Staramy się to na początku załatwiać ugodą, aby w ratach spłacali zadłużenie. W momencie, kiedy zostanie zawarta ugoda z najemcą, nie naliczamy odsetek. W przypadku gdy nastąpi całkowita spłata zaległości podstawowej, jeżeli wystąpi dany najemca o umorzenie odsetek, to 50 proc. tych odsetek umarzamy – tłumaczy Marcinowski.
Prezes obawia się jednak przyszłości.
– Niestabilna sytuacja na rynku, powodująca wysokie ceny mediów, czyli gazu, prądu, ogrzewania, może spowodować wzrost zadłużenia najemców wobec spółki. Może się to przyczynić do konieczności zmniejszenia kwoty na inwestycje, remonty, a tym samym, do zmniejszenia ilości wykonywanych prac – dodaje Marcinowski.
PRZECZYTAJ TEŻ: To będzie droga zima na drogach
ZGM ma kilka wolnych lokali na wynajem dla przedsiębiorców. Jednak zainteresowanie nimi spadło.
– Jest to, najogólniej rzecz biorąc, spowodowane sytuacją na rynku. Jest bardzo dużo firm, które boją się rozpocząć działalność gospodarczą. Próbując wynająć te lokale ogłaszaliśmy kilkanaście razy przetargi, ale nie było chętnych. W ramach negocjacji udało nam się wynająć cztery lokale, natomiast w przypadku innych trwają cały czas jeszcze negocjacje – przyznaje Marcinowski.
Spółka na bieżąco poprawia standard wynajmowanych mieszkań, w tym wymienia systemy ogrzewania. Jednak i tu są osoby, które z tego rezygnują. Na tę chwilę w lokalach ZGM jest jeszcze 855 pieców kaflowych, w tym 152 w lokalach socjalnych i 113 to CO etażowe węglowe.
PRZECZYTAJ TEŻ: Węgiel po 2000 zł, ale do końca roku tylko po 1,5 t dla rodziny
– W roku bieżącym, do końca września, wymieniliśmy dziewięć tych systemów ogrzewania na etaż gazowy za kwotę 200 tys. zł. Obecnie jesteśmy w trakcie wymiany jeszcze w 13 innych mieszkaniach. Plan jest taki, aby w roku 2023 wykonać ok. 30 ogrzewań gazowych. Jednak w związku z zaistniałą sytuacją bardzo często jest tak, że osoby, które chciały wymienić na etaż gazowy, rezygnują z tych wymian i automatycznie wskakują inne osoby z kolejki – tłumaczy Marcinowski.
Napisz komentarz
Komentarze