Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Najszybsi mierzą się na 3050 metrach. Trwa 25. Grand Prix Sopot Gdynia

Grand Prix Sopot Gdynia już po raz 25. gości na trójmiejskich ulicach. W ramach jubileuszowej edycji popularnych zawodów kierowcy mierzą się na trudnej technicznie i wymagającej maksymalnej koncentracji, liczącej zaledwie 3050 metrów, trasie.
Grand Prix Sopot Gdynia
(fot. Robert Rozmus | Zawsze Pomorze)

– Jest to specyficzna, jak dla nadmorskiego kurortu, dyscyplina sportu. Inne wyścigi górskie odbywają się na południu Polski, z dala od dużych aglomeracji. Tutaj jest Trójmiasto i Sopot, Monte Carlo skrojone na warunki polskie, a nasze zawody już po raz 25. przyciągną najlepszych polskich kierowców. Wierzymy, że, jak zawsze, kibice tłumnie ich będą dopingować. Liczymy na frekwencję zarówno motomaniaków, wczasowiczów, jak i mieszkańców Trójmiasta, którzy chcą spędzić weekend w ciekawy sposób – zapowiadał pomysłodawca odbywającego się w dniach 12-14 sierpnia Grand Prix Sopot Gdynia, były kierowca rajdowy Lesław Orski z Automobilklubu Orski.

Reklama
(fot. Robert Rozmus | Zawsze Pomorze)
(fot. Robert Rozmus | Zawsze Pomorze)

PRZECZYTAJ TEŻ: Nowy bolid PGRacing Team. Studenci będą ścigać się nim po słynnych torach

Wyścigi rozgrywane są tradycyjnie na liczącej niewiele ponad 3 kilometry trasie poprowadzonej ulicami Malczewskiego i Sopocką, a szlak wyścigu okrąża... osiedlowe rondo.

Grand Prix Sopot Gdynia
(fot. Robert Rozmus | Zawsze Pomorze)
(fot. Robert Rozmus | Zawsze Pomorze)

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama