Od początku roku nie zwiększyło się finansowanie oddziałów psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej. Skutki są widoczne – w dramatycznej sytuacji są dziś praktycznie wszystkie szpitale psychiatryczne przyjmujące dzieci w Polsce. Także oddział na gdańskim Srebrzysku, gdzie wskutek przeludnienia trzeba było pod koniec kwietnia 2022 roku wstrzymać przyjęcia pacjentów.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ W ARTYKULE: Szpital na Srebrzysku wstrzymał przyjęcia młodych pacjentów
W konferencji uczestniczyli przewodnicząca zespołu posłanka Marta Golbik, pomorscy posłowie, przedstawiciele samorządu. Niestety, zabrakło przedstawicieli wszystkich sił politycznych, w tym Prawa i Sprawiedliwości.
Goście szpitala zobaczyli dostawki na szpitalnych korytarzach, usłyszeli o potrzebie natychmiastowego wsparcia oddziału pomocą, chociażby tymczasową.
– Chcemy zwrócić uwagę na szerszy aspekt – chory system opieki w zakresie psychiatrii, brak łóżek, niskie finansowanie, brak poradni zdrowia psychicznego, które mogą przejąć część pacjentów – powiedział marszałek Mieczysław Struk. – Sytuacja się nawarstwia, mamy ogromne kolejki młodocianych pacjentów.
Równocześnie w Polsce leczy zaledwie około 500 psychiatrów. Jest to stanowczo za mało. Dlatego marszałek zwrócił się do polskich parlamentarzystów z prośbą o pilną interwencję.
Marta Golbik podkreśliła, że spotkanie zespołu odbywa się na zaproszenie marszałka, a władze Pomorza są szczególnie zainteresowane losem najmłodszych pacjentów. Są jednak w Polsce województwa, gdzie tego zainteresowania nie ma, a w niektórych regionach Polski w ogóle brakuje oddziałów psychiatrycznych dzieci i młodzieży.
W razie nieprzyjęcia dzieci na oddział, mamy do czynienia z sytuacjami bezpośredniego zagrożenia życia – podkreśliła posłanka. – Tak jest wszędzie. Dzieci są odsyłane, lekarz nie jest w stanie przyjąć kolejnego dziecka. Reforma psychiatrii toczy się od lat, co odbija się na zdrowiu najmłodszych.
Marta Golbik / przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Psychiatrii Dziecięcej
Dr Mariusz Kaszubowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego na Srebrzysku przypomniał, że podstawową przyczyną problemów jest niedofinansowanie psychiatrii. Większość kadry odchodzi do sektora prywatnego, gdzie oferowane są o wiele wyższe stawki. Tylko w czasie pandemii oddział dziecięco-młodzieżowy przyniósł 2,5 miliona złotych strat i, gdyby nie pomoc władz samorządowych, zamiast wstrzymania przyjęć, trzeba by było podjąć decyzję o zamknięciu oddziału.
– Warto zmienić myślenie o psychiatrii dzieci i młodzieży – powiedział dyrektor Kaszubowski. – To nie wydatek, ale inwestycja która zwraca się w przyszłości.
– Podczas odwiedzin w szpitalu mogliśmy zobaczyć jak w soczewce stan opieki psychiatrycznej dzieci i młodzieży – stwierdziła Agnieszka Pomaska. – Jest coraz gorzej. Narasta liczba prób samobójczych, są to zatrważające statystyki. A pomoc państwa maleje. Chociaż minister zdrowia Adam Niedzielski i premier Mateusz Morawiecki chwalą się tą pomocą, widzimy, że budżet musi łatać marszałek.
Wzywamy ministra zdrowia i premiera, by jak najszybciej zajęli się tym problemem. Sytuacja jest paląca, od tego zależy życie polskich dzieci i nastolatków. Jeśli nie pomożemy, będziemy mieć ogromny wyrzut sumienia. I chcemy, by był to wyrzut sumienia ministra zdrowia i premiera.
Agnieszka Pomaska / posłanka PO
Po zakończeniu konferencji w siedzibie urzędu marszałkowskiego odbyła się debata na temat stanu pomorskiej, i nie tylko, psychiatrii dzieci i młodzieży.
Napisz komentarz
Komentarze