Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Największy na świecie kołysany dzwon załadowano na statek w Baltic Hub!

55-tonowy kołysany dzwon załadowano na statek w Baltic Hub w Gdańsku. Ładunek ważył mniej więcej tyle, co samolot pasażerski Embraer 145. Dzwon o nazwie Vox Patris został odlany przez polskie firmy ludwisarskie i trafi do Sanktuarium Boga Ojca Przedwiecznego w Trindade w Brazylii. To największy kołysany dzwon na świecie. Dla porównania - słynny dzwon „Zygmunt” posiada masę 11 ton, zaś największy w Polsce dzwon „Maryja Bogurodzica” w Licheniu blisko 15 ton.
Kliknij aby odtworzyć

55-tonowy dzwon załadowany na statek w Baltic Hub

Terminale przeładunkowe i armatorzy chętnie podejmują niecodzienne wyzwania, którymi są ładunki ponadnormatywne, ponadgabarytowe, o niespotykanym kształcie, wadze, wymagające też ogromnych umiejętności od operatorów urządzeń przeładunkowych. Z drugiej strony udane operacje z takimi ładunkami ogromnie wzmacniają renomę terminala. Takiego zadania podjęła się ekipa Baltic Hub. Na pokład statku należącego do armatora CMA CGM - nowiutkiego, oddanego do służby w ubiegłym roku kontenerowca CMA CGM Mermaid, pływającego pod banderą maltańską, załadowano największy wyprodukowany jak dotąd kołysany dzwon na świecie. Dzwon „Vox Patris” na pokładzie statku zostanie przewieziony do Brazylii, punktem docelowym jest Sanktuarium Boga Ojca w mieście Trindade w stanie Goias, w środkowej części tego kraju.

Reklama
CZYTAJ TEŻ: Oceaniczny kontenerowiec zawinął do nowego terminala T3 w Baltic Hub

- To była logistyka na najwyższym poziomie.  A my udowadniamy, że Baltic Hub to nie tylko kontenery, ale też gotowość na każde wyzwanie, bez względu na skalę.
Polskie rzemiosło, światowa podróż i nasza duma - czytamy w serwisie Baltic Hub w mediach społecznościowych.

(fot. Baltic Hub | screen)

Niezmiernie interesującą częścią tej logistycznej opowieści jest sam dzwon „Vox Patris”, czyli „Głos Ojca”. Jest rzeczywiście ogromny. Przy masie 55 ton ma ponad 4 m wysokości oraz 4,5 m średnicy. Odlany został ze stopu miedzi i cyny w proporcjach 78 do 22 procent. Nad jego wykonaniem pracowało ponad 100 specjalistów z trzech polskich firm: słynnej Pracowni Ludwisarskiej Jana Felczyńskiego w Przemyślu (tradycje ludwisarskie rodu Felczyńskich mają ponad 200 lat), spółki Metalodlew SA z Krakowa oraz firmy Rduch Bells&Clocks z Czernicy. By ten dzwon wydał dźwięk, konieczne jest jego rozkołysanie z użyciem czterech specjalnie zaprojektowanych silników. Serce dzwonu ważyć będzie ok. 2 ton. 

Pierwsze rozmowy nt. wykonania dzwonu rozpoczęto jeszcze w roku 2013. Co ciekawe, forma dzwonu została zbudowana według bardzo starej techniki, z gliny wymieszanej z końskim nawozem, do budowy rdzenia wykorzystano 9 tysięcy cegieł. Rozgrzany metal w chwili zalewania formy miał temperaturę 1070 stopni. Na powierzchni dzwonu wykonano zdobienia nawiązujące do historii brazylijskiego sanktuarium w Trindade. Zdaniem ludwisarzy, jego dźwięk będzie niski, bardzo silnie odczuwalny całym ciałem, słyszalny w promieniu kilku kilometrów. Zostanie umieszczony na specjalnej dzwonnicy o wysokości 100 m, która musi mieć bardzo wytrzymałą konstrukcję z uwagi na masę dzwonu oraz wpływ fal dźwiękowych generowanych podczas pracy. 

Dodać warto, że w polskich ludwisarniach powstać ma dla sanktuarium w Trindade blisko 70 mniejszych dzwonów. Statek CMA CGM Mermaid wkrótce wypłynie z Gdańska, 14 kwietnia spodziewany jest w kolejnym porcie, w niemieckim Bremerhaven.

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
ReklamaPomorskie dla Ciebie - czytaj pomorskie EU
Reklama Ziaja włosy rosinna pielęgnacja