Fenotypowy portret ofiar zbrodni sprzed 16 lat
Śledztwo w sprawie niewyjaśnionego do dziś zabójstwa wznowiono z umorzenia pod koniec listopada ubiegłego roku. Jak podaje Komenda Wojewódzka Policji, dzięki licznym publikacjom medialnym oraz wykonanym czynnościom (m.in. na miejscu odnalezienia zwłok) policjanci pozyskali wiele informacji bardzo istotnych dla tej sprawy. Zgłosiły się kolejne osoby, które dotychczas nie występowały w prowadzonym postępowaniu. Mimo wcześniejszych analiz oraz poszukiwania powiązań z osobami zaginionymi śledczy niestety nadal nie uzyskali wystarczających danych pozwalających na ustalenie, kim była zamordowana kobieta.

CZYTAJ TEŻ: Z wody wyłowili korpus kobiety bez głowy, rąk i nóg. Mieszkańcy wsi żyją w cieniu ponurej zagadki
Funkcjonariusze nawiązali współpracę z amerykańską firmą Parabon Nanolabs, która zajmuje się tzw. fenotypowaniem DNA - pozwala to na przewidywanie cech wyglądu zewnętrznego i pochodzenia osoby na podstawie materiału biologicznego zabezpieczonego na miejscu zbrodni. Rezultatem jest wizerunek kobiety, który prezentujemy obok.
- Apelujemy do osób, mających informacje w tej sprawie, które z jakiegoś powodu do tej pory się nie zgłosiły, bądź rozpoznających uwidocznioną na portrecie kobietę, o przekazanie tych informacji śledczym. Gwarantujemy pełną anonimowość każdej osobie, która przekaże informacje dotyczące tożsamości ofiary, a także sprawcy zabójstwa. Każda wskazówka może okazać się kluczowa dla wyjaśnienia tej sprawy i może doprowadzić do jej rozwiązania. Można to zrobić osobiście na spotkaniu z funkcjonariuszem w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, przy ul. Okopowej 15, telefonicznie, pod numerami: 47 74 15 931 lub komórkowym: 691 420 551, lub przez e-mail: kryminalny.kwp@gd.policja.gov.pl - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.
Zbrodnia w Drzewinie. Z wody wyłowiony sam korpus kobiety
Nad wyjaśnieniem zbrodni, której ofiarą padła kobieta odnaleziona w Drzewinie pracują nieustannie policjanci z zespołu do spraw przestępstw niewykrytych wydziału dochodzeniowo – śledczego gdańskiej komendy wojewódzkiej, czyli tzw. Archiwum X. Chodzi o doprowadzenie tej sprawy do końca, czyli ustalenie kim jest ofiara i kto był sprawcą zbrodni.
W sobotę, 25 kwietnia 2009 roku członkowie Koła Numer 35 Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, działającego przy klubie PTTK Marynarki Wojennej RP wybrali się na pieszy rajd tzw. zielonym szlakiem z Przywidza do Skarszew. Za Drzewiną część uczestników rajdu - głównie byty to panie - postanowiła pójść łatwiejsza drogą, prowadzącą przy wyrobisku. Ponoć zaplanowano nawet krótki piknik. Nagle ktoś wypatrzył, że na wodzie, ze dwa metry od brzegu, unosi się czarny, foliowy worek opleciony łańcuchami. Zdecydowali się go przyciągnąć.

Wówczas dokonali makabrycznego odkrycia. W worku ukryte były szczątki młodej kobiety. Właściwie jej korpus - bez głowy, dłoni, z odciętymi piłą nogami. Sprawcy lub sprawcom zależało, by nikt jej nie rozpoznał - z lewego ramienia wycięto płat skóry, prawdopodobnie z tatuażem lub jakimś znamieniem.
Patolog ustalił, że ciało zostało wrzucone do wody mniej więcej dwa tygodnie wcześniej. A to oznacza, że do morderstwa mogło dojść w Wielki Tydzień, tuż przed świętami Wielkanocnymi, obchodzonymi w 2009 roku w niedzielę 12 i poniedziałek 13 kwietnia.
Napisz komentarz
Komentarze