Takie zjawisko już w Polsce się pojawiało, ale nie mogli go doświadczyć mieszkańcy wszystkich regionów. Pył saharyjski można było zaobserwować na południu oraz południowym wschodzie naszego kraju. Ludzie budzili się rano i widzieli na zaparkowanych autach cienką warstwę piasku. Na początku mało kto się domyślał, że to, co widzą, zaczęło się na innym kontynencie.
Skąd pył saharyjski w Polsce?
Chodzi o pustynny pył znad Sahary. Drobinki piasku wiatr unosi wysoko i taką chmurę pcha w stronę Europy. Południowe kraje mają z tym kłopot, bo może być ona potężna i nieść mnóstwo pyłu. Jednak im dłuższą drogę taki „ładunek” ma do przebycia, tym bardziej jego moc słabnie.
Teraz znowu chmura nadciągnęła nad Europę. Zgodnie z informacjami synoptyków – pył dotarł już do południowych krajów kontynentu, a ruchy powietrza skierowały go też nad Polskę.
Pył saharyjski nad Polską. Czy jest groźny?
Dziennik.pl uczula, że bardzo poważnego zagrożenia w takich sytuacjach nie ma, ale pył może wpłynąć na zdrowie niektórych osób.
Możemy się spodziewać zmiany koloru nieba na mleczny lub żółtawy, bardziej krwistoczerwonych wschodów i zachodów Słońca oraz osadzania się drobnych cząsteczek pyłu na powierzchniach.
– Mimo że pył saharyjski nie stanowi poważnego zagrożenia dla zdrowia, warto zachować ostrożność, zwłaszcza w przypadku osób z problemami układu oddechowego. Szczególną ostrożność powinny zachować też dzieci, seniorzy, kobiety w ciąży oraz osoby z chorobami przewlekłymi, mogą odczuwać jego negatywne skutki, takie jak zmęczenie, nasilenie kaszlu czy problemy z oddychaniem – czytamy.
Dlatego w takich sytuacjach zalecane jest:
- ograniczenie czasu spędzanego na świeżym powietrzu,
- przemywanie twarzy i oczu, a także używanie soli fizjologicznej do płukania nosa.
Napisz komentarz
Komentarze