O nocnych wyścigach motocykli po centrum Gdyni i ulicznym hałasie, przekraczającym dopuszczalne normy (przy motocyklu bez tłumika może być to nawet 110 db), wiadomo od dawna. Za próg szkodliwości uznaje się 65 decybeli.
- Tymczasem z raportu na temat hałasu na Pomorzu wynika, że w Trójmieście 25 tys. osób przez całą dobę doświadcza hałasu drogowego przekraczającego 65 dB, a prawie 5 tys. – 7 dB.
Najgorzej jest na głównych ulicach Gdańska, Sopotu i Gdyni.
Gdyński radny chciał wprowadzić nocny zakaz wjazdu dla motocykli. Otrzymał groźby
– Zaproponowałem, by wprowadzić między godziną 21 a 7 rano nocny zakaz wjazdu dla motocykli na al. Piłsudskiego i ul. 10 Lutego – mówi radny Łukasz Piesiewicz. – Z zakazu zostaliby wyłączeni mieszkańcy tych ulic, którzy dostaną specjalne przepustki. Wnioskowałem także, by ograniczyć prędkość pojazdów na tych ulicach do 30 km/h. Potem dowiedziałem się, że na al. Piłsudskiego takie ograniczenie od jakiegoś czasu już obowiązuje, ale nie informują o tym stosowne znaki.
Przekroczono granice?
Propozycja radnego spotkała się z ostrym sprzeciwem i agresją w sieci. Na stronie Gdynia o Wszystkim na Facebooku w niedzielę, 23 marca ukazał się wpis Łukasza Piesiewicza. Czytamy w nim m.in.:
„Osoby, którym nie podoba się moja działalność dotycząca walki z ulicznym hałasem emitowanym ze modyfikowanych wydechów, przekroczyły granicę, publikując zrobione z ukrycia zdjęcie mnie z moim 7-letnim synem. Granicę przekroczyły też osoby, które pod własnym nazwiskiem, a częściej ukryte pod pseudonimami, publikowały wyzwiska pod adresem moich bliskich.
Przyjmuję, że zajmowanie się trudnymi tematami prowadzi do kontrowersji. I akceptuję nawet najostrzejszą debatę o sprawach przeze mnie poruszanych, o ile nie jest w nich dotykana moja rodzina” – napisał gdyński radny Łukasz Piesiewicz.
Nie sądziłem, że propozycja nocnego ograniczenia wjazdu motocykli na dwie ulice w Gdyni będzie powodem takiego zezwierzęcenia. Nadmierny hałas emitowany przez pojazdy, to problem społeczny. Część tego problemu, to motocykle.
Nagłaśniam ten problem, bo tego oczekują mieszkańcy, zaryzykuję tezę, że większość tych, którzy mieszkają blisko głównych ulic. Dlatego zachęcam wszystkich do kontaktu i zaangażowania się w debatę. Stwórzmy razem Gdyński Program Walki z Hałasem Ulicznym!
Łukasz Piesiewicz / gdyński radny
Na końcu radny deklaruje, że będzie namawiać Klub Radnych Koalicji Obywatelskiej, Ruchów Miejskich i Lewicy do podjęcia prac nad uchwałą w tej sprawie.

Gdynia: Nie są prowadzone działania
– Zakaz wjazdu dla motocykli ponad 20 lat obowiązuje na ul. Świętojańskiej, na odcinku od ul. Pułaskiego do al. Marszałka Piłsudskiego – informuje Tomasz Złotoś, rzecznik gdyńskiego magistratu. – Został on wówczas wprowadzony na prośbę mieszkańców tej ulicy, którzy skarżyli się na hałas emitowany przez niektóre motocykle.
W Urzędzie Miasta Gdyni nie są obecnie prowadzone żadne działania zmierzające do wprowadzenia podobnego zakazu na innych gdyńskich ulicach.
Tomasz Złotoś / rzecznik gdyńskiego magistratu
Policja i sonometry. Funkcjonariusze czekają na sygnały
Na razie umęczeni hałasem mieszkańcy ulic w centrum Gdyni mogą jedynie liczyć na kolejne akcje policji prowadzone pod hasłem „Cicha Gdynia”.
Mamy dwa sonometry. Policjanci stale mierzą głośność na ulicach i zatrzymaliśmy już kilkanaście dowodów rejestracyjnych za stan techniczny. Współpracujemy także z miastem. Czasem sygnalizacja świetlna jest włączona przez całą dobę, co spowalnia ruch w godzinach wieczornych i nocnych, a w konsekwencji na ulicach jest ciszej.
kom. Jolanta Grunert / rzeczniczka KMP w Gdyni
Policjanci czekają także na sygnały od mieszkańców. Przypadki nocnych i głośnych wyścigów można zgłaszać, dzwoniąc na policję lub też internetowo, korzystając z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Napisz komentarz
Komentarze