Wszystko działo się w ostatni piątek, 7 marca na ulicach Skórcza. Patrolujący ulice miasta policjanci dostrzegli w pewnej chwili samochód bmw, w którym brakowało szyb, drzwi, zderzaków i elementów kokpitu. Mimo niewątpliwego zaskoczenia funkcjonariusze natychmiast zatrzymali pojazd, którego kierowca zjechał z drogi na teren prywatnej posesji.
CZYTAJ TEŻ: Gdańsk: Wjechał samochodem w ścianę budynku i uciekł. Szuka go policja

Samochód wyglądał jak częściowo rozmontowany wrak lub ponownie montowany po gruntownym remoncie. Brakowało mu zderzaków, drzwi, szyb, wymaganego przepisami oświetlenia i wyposażenia. Siedzący za kierownicą 35-letni mężczyzna tłumaczył, że naprawia samochód i chciał jedynie wypróbować, czy wykonane prace przyniosły pożądany skutek. Jakby fatalnego stanu technicznego auta było mało, sprawdzenie danych kierowcy i pojazdu w policyjnej bazie informatycznej wykazało, że bmw nie ma aktualnych badań technicznych a kierujący nie posiada uprawnień do prowadzenia.
Na miejscu zatrzymano dowód rejestracyjny samochodu. Kierujący 35-latek odpowie przed sądem za jazdę bez uprawnień oraz kierowanie pojazdem bez ważnych badań technicznych.
Napisz komentarz
Komentarze