Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Nocny Kochanek namiętny jak zawsze. Jubileuszowy koncert w Hali Olivia

Nocny Kochanek to koncertowa maszyna. Scena jest żywiołem tego zespołu. I jeśli odłożyć na bok te "wujasowe" teksty, to naprawdę można się na ich występach świetnie bawić. Zespół odwiedził Gdańsk w ramach trasy z okazji swojego dziesięciolecia i ponownie nie zawiódł fanów.
Nocny Kochanek w Hali Olivia w Gdańsku
Nocny Kochanek w Hali Olivia w Gdańsku

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Z żartu wyszedł im sposób na życie. Nocny Kochanek od dekady pozostaje jednym z najpopularniejszych metalowych zespołów w kraju. Oczywiście, gatunkowi puryści są zniesmaczeni; że to disco polo-metal, że ujma, że w końcu - nomen omen - to zdrajcy metalu. I można się z nimi zgadzać, bo to mniej więcej podobny przypadek jak z nową falą rapu. Niby wszyscy hejtują, a jednak na koncertach tłumy.

Nie inaczej było na Nocnym Kochanku w Hali Olivia - trzy tysiące osób bawiących się wyśmienicie i chóralnie śpiewających każdy kolejny utwór zespołu. I tak to się kręci. Muzyka to biznes. Czy nam się to podoba, czy nie. I jeśli ktoś ma łeb na karku, potrafi to wykorzystać. Panowie doskonale to robią.

CZYTAJ TEŻ: Najciekawsze pomorskie koncerty w 2025 roku. Od dinozaurów po wielkie powroty

Do Gdańska przyjechali w ramach trasy jubileuszowej i zagrali blisko trzydzieści utworów z całej swojej dyskografii. Wybrzmiały "Cycki, kebab, amarena", "Smoki i gołe baby", "Dziewczyna z kebabem", "Minerał Fiutta", "Koń na białym rycerzu" czy w końcu "Zdrajca metalu". Po samych tytułach widać, z jak ambitną twórczością mamy do czynienia.

Niemniej, abstrahując już od tego, co czym Nocny Kochanek śpiewa, to koncertowo nie można się do niczego przyczepić. Dobre brzmienie, charyzma, kapitalny kontakt z publicznością, świetne oświetlenie i pirotechnika. Niby zdrajcy metalu, ale wciąż profesjonaliści. Zespół powróci do Gdańska w sierpniu podczas festiwalu Rockowizna.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama