Były sołtys Kątów Rybackich z zarzutem uszkodzenia ciała
Nie ustają komentarze wokół zdarzenia na szosie pod Nowym Dworem Gdańskim. Trudno się temu dziwić, skoro nagranie bezpardonowego ataku na jezdni pokazuje brak skrupułów ze strony napastnika. Przypomnijmy - wcześniej samochód audi, prowadzony przez partnerkę 38-latka, miał wyprzedzać inne pojazdy w bardzo niebezpieczny sposób. Zareagował na to gestykulacją 52-letni kierowca osobowego opla. Po chwili jego samochód został wyprzedzony przez wspomniane audi, od strony pasażera wyskoczył mężczyzna i zaatakował, przewracając i uderzając w twarz. Poszkodowany stracił ząb, został potłuczony. Szczęściem w nieszczęściu dla zmagających się na środku szosy mężczyzn nie nadjechał żaden pojazd, który mógłby ich potrącić.
CZYTAJ TAKŻE: Bójka kierowców na drodze! Były sołtys Kątów Rybackich usłyszał zarzuty
Pobity kierowca opla jest przekonany, że od poważniejszych obrażeń uchroniło go nagrywanie całego starcia przez żonę - kiedy agresor to spostrzegł, zaniechał starcia i wsiadł do swego auta. W rezultacie czynności przeprowadzonych przez policję usłyszał zarzut. Przebywa na wolności, lecz raz w tygodniu musi się stawiać w Komendzie Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim, ma zakaz kontaktowania z poszkodowanym i zbliżania się do niego na odległość mniejszą niż 100 m.
Sołtys zrezygnował sam
Napastnik nie jest już sołtysem Kątów Rybackich, złożył rezygnację. Zebranie wiejskie poświęcone wyborowi nowego sołtysa zwołane zostało w środę 12 marca o godz. 17 w świetlicy wiejskiej w Kątach Rybackich. Jaki będzie epilog całej sprawy? Prawdopodobnie rozstrzygnięcie przyniesie rozprawa sądowa. 38-latek ma żałować swego postępowania i dążyć do pojednania z poszkodowanym - mówił o tym w telewizyjnym reportażu "Uwaga" na antenie TVN adwokat podejrzanego.
- Cała sytuacja wywarła na nim dość mocne piętno. Wiem, że jest w złej kondycji psychicznej - stwierdził w tym materiale mec. Mariusz Liegmann. - Mój klient wyraził głębokie ubolewanie z powodu swej reakcji, nazbyt emocjonalnej, na pewno jej żałuje i chciałby dążyć do pojednania z pokrzywdzonym.
Prawnik potwierdził, że intencją jego klienta jest przeproszenie pokrzywdzonego. W wypowiedzi do reportażu zaznaczył też, że rozpowszechnione w sieci internetowej nagranie całego zdarzenia jest fragmentaryczne, nie pokazuje bowiem reakcji, poprzedzającej nagłe podbiegnięcie jego klienta do kierowcy opla.
Napisz komentarz
Komentarze