Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Trwa ustalanie sprawcy tragicznego wypadku w Rychnowach. Kierowcy mają nieco inne wersje

W niedzielę, 13.02, w Rychnowach na drodze krajowej 22 zderzyły się trzy samochody. W wyniku wypadku zginęła była wicedyrektorka i nauczycielka Zespołu Szkół Społecznych w Człuchowie Aleksandra Kurowska. Do tej pory nie udało się jednoznacznie stwierdzić, który z kierowców spowodował wypadek. Sprawa trafi do prokuratory.
Trwa ustalanie sprawcy tragicznego wypadku w Rychnowach. Kierowcy mają nieco inne wersje
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Tragiczny wypadek w Rychnowach. Zginęła nauczycielka

Na drodze krajowej 22 niedaleko miejscowości Rychnowy, na trasie Chojnice – Człuchów, zderzyły się trzy samochody - dwa samochody osobowe hyundai oraz skoda, a także bus marki opel. Ranne zostały cztery osoby. Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń w szpitalu zmarła 57-letnia kobieta, była wicedyrektorka i nauczycielka Zespołu Szkół Społecznych Aleksandra Kurowska. Ranni zostali jej mąż (kierowca skody) oraz pasażerowie hyundia. Kierowcom hyundaia i opla nic się nie stało.

WIĘCEJ: Wypadek na trasie Człuchów-Chojnice. Zderzyły się trzy auta, zginęła nauczycielka

Wszyscy kierowcy uczestniczący w tym zdarzeniu byli trzeźwi. Jednak na miejscu zdarzenia nie udało się jednoznacznie stwierdzić, który z nich ponosi winę za wypadek. - Funkcjonariusze ustalają moment, w którym opel uderzył w hyundaia oraz wpływ tego zderzenia na przebieg wypadku. Z uwagi na brak możliwości jednoznacznego ustalenia sprawcy, funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy kierowcom z opla i hyundaia – mówi Sławomir Gradek z człuchowskiej policji.

Kto prowadził? 

Wiadomo, że w stronę Człuchowa jechał hyundai, a za nim opel. Z naprzeciwka w stronę Chojnic jechała skoda. Jak tłumaczył na miejscu wypadku kierujący hyundaiem, 25-letni mieszkaniec powiatu człuchowskiego, przed nim na leśny parking skręcał inny pojazd. On w tym momencie przyhamował i został z tyłu uderzony przez opla, w wyniku czego zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo ze skodą. Jak się jednak dowiedzieliśmy, kierujący oplem nie potwierdza takiej kolejności, nie przyznaje się i uważa, że uderzył w tył hyundaia dopiero po tym, jak ten zderzył się z oplem.

Wszystko wskazuje więc na to, że sprawcę wypadku ustali dopiero prokuratura. Jak się dowiedzieliśmy, sprawa może trafić do innej prokuratury, niż człuchowska.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama